Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'agmatyna opinie' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Kulturystyka i Fitness
    • Trening
    • Biblioteka Treningowa
    • Dieta
    • Odżywki i suplementy
    • Fitness i aerobik
    • Dzienniki treningowe
    • Przepisy dietetyczne
    • Ranking odżywek i suplementów
    • Zdrowie
    • Doping
    • Sprzęt treningowy
    • Galeria mistrzów
    • Badania naukowe
  • Po treningu
    • Administracja forum

Blogi

  • Trening
  • Odżywki i suplementy diety
  • Odchudzanie
  • Dieta i odżywianie
  • Zdrowie
  • Rankingi suplementów

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Facebook


Instagram


Oficjalna witryna


Twitter


Yahoo


Skype


Imię


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Siarczan agmatyny to składnik, który możemy znaleźć w każdym nowoczesnym suplemencie przed treningowym. Zaczęło mnie to zastanawiać czy jest on faktycznie tak skuteczny? Reklama na stronie bodybuilding.com głosi, że siarczan agmatyny może nasilać produkcję tlenku azotu, wspomagać regenerację po treningową i poprawiać funkcje metaboliczne. Czy dysponujemy danymi naukowymi na potwierdzenie tych stwierdzeń? W tym wydaniu dokonam dla was przeglądu literatury naukowej, by sprawdzić, czy siarczan agmatyny jest faktycznie tak potężnym składnikiem suplementów diety, jak głoszą to reklamy. Agmatyna to związek występujący naturalnie w produktach roślinnych, rybnych i zwierzęcych. Mogą ją produkować nawet niektóre z mikrobów zamieszkujących układ trawienny. Siarczan agmatyny to naturalnie występujący metabolit warunkowo niezbędnego aminokwasu L-argininy. Na etykiecie suplementu może też występować pod nazwą 1-(4-aminobytul)-guanidine. Siarczan agmantyny można też znaleźć w produktach sfermentowanych, na przykład w piwie i winie. Podobnie jak wiele półproduktów metabolizmu aminokwasów, agmatyna może działać jako molekuła sygnałowa lub neurotransmiter. Jest wchłaniana w jelicie i najwyraźniej może przekraczać barierę krew-mózg, przynajmniej u gryzoni. Ograniczone dane z badań na ludziach zdają się wskazywać, iż nie jest ona trująca i może być przydatnym dodatkiem w terapii bólu pochodzenia nerwowego, na przykład przy przepuklinie dyskowej. Może być też podawana osobom w trakcie odwyku. Inne badanie na grupie zaledwie trzech pacjentów wskazuje, że agmatyna może być stosowana jako antydepresant. Co więc powoduje, że producenci suplementów stosują agmatynę? Po to, by zmniejszać bóle neuropatyczne i depresję? Oczywiście legalnie nie można tego ogłosić, ponieważ z definicji suplementy diety nie mogą być reklamowane jako środki „diagnozujące, leczące lub zapobiegające jakiemukolwiek schorzeniu". Jak widzicie, popularność agmatyny może wynikać z podobieństwa strukturalnego do L-argininy i błędnego odczytania danych naukowych. Ma dobrze brzmiącą nazwę i przypomina L-argininę. Czy to wystarcza? L-arginina znana jest ze zwiększania produkcji tlenku azotu i wydzielania hormonu wzrostu. Synteza tlenku azotu przekształca argininę w tlenek azotu i cytrulinę. Tlenek azotu traktowany jest przez środowisko kulturystyczne jako prekursor znakomitej pompy mięśniowej. Poszerza naczynia krwionośne, umożliwiając większy dostęp krwi i składników odżywczych do pracujących komórek. Co więcej, tlenek azotu wpływa pozytywnie na proces adaptacji do ćwiczeń fizycznych. Niestety, badania naukowe nie potwierdziły dotychczas zdolności agmatyny do pobudzania produkcji tlenku azotu, wspierania regeneracji po treningowej i poprawy funkcji metabolicznych, o których pisano na stornach internetowych. Co więcej, badania na szczurach wykazały, że agmatyna może blokować indukcyjną formę syntazy tlenku azotu, zmniejszając poziom tlenku azotu w tkankach. Tak więc w najlepszym przypadku agmatynę można nazwać co najwyżej modulatorem produkcji tlenku azotu, a nie jej katalizatorem. Badanie przeprowadzone przez państwa Giladów wraz z zespołem wykazało, że przyjmowanie siarczanu agmatyny w dawce 2,67 g dziennie (3 tabletki o wadze 445 mg dwa raz dziennie) jest bezpieczne w perspektywie pięciu lat przyjmowania. Cykliczne badania krwi i wizyty u lekarza nie wykazały żadnych efektów ubocznych. Wspomniałem nazwisko naukowców z konkretnego powodu. Posiadają oni patent na agmatynę i to właśnie oni przeprowadzali badania z udzić ludzi. Na jednym z portali internetowych, Nutraingredients USA, c wano wypowiedź dr Gilada: „popularność agmatyny jako skład suplementów kulturystycznych jest wymysłem marketingowym, popartym badaniami naukowymi, a głoszone właściwości siarczan agmatyny to po prostu kłamstwo". Dopóki nie zostaną przeprowadzone badania naukowe na faktycznie trenujących lub nie zostanie zbadany wpływ agmatyna na wydolność organizmu podczas ćwiczeń na siłowni, firmy suplementacyjne powinny z nieco większym dystansem podchodzić do 1 składnika w swych reklamach. Czy agmatyna nasila pompę mięśnie Czy poprawia wydolność na treningach? Zwiększa siłę? Buduje śnie? Spala tłuszcz? Na żadne z tych pytań nie można odpowiedzieć twierdząco. Moim zdaniem najlepszą Agmatyną jest siarczan agmatyny z Haya Labs https://www.bestbody.com.pl/haya-labs-agmatine-sulfate-p-1615.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...