Do tej pory stosowałem dietę "najpierw masa, potem masa",
Pracą fizyczną się brzydzę, więc się tak ulałem, że jestem wcięty w talii jak gęsie jajo.
38 lat / 180cm / 110kg
małe nadciśnienie
reflux
Zamierzam:
- zacząć stosować dietę, a raczej uważać co jem (czy to wystarczy?)
- regularnie ćwiczyć, ale nie lubię siłowni, więc pozostaje: bieg, rower, wiosła, hantle (czy to wystarczy?)
Żeby się nie zniechęcić, a raczej zmotywować (kasa misiu ) zamierzam kupić: GAT Superburn + Target A2 + AD3
Czegoś w tym wszystkim brakuje? A może całkiem do d..? Poradźcie proszę.