Hej, rozbuduje trochę co miałam na myśli, temat tej redukcji, skąd co się wzięło. Wiem że bandy nie są aż tak dokładnie, niemniej jednak zakupiłam taki żeby orientować się jak to u mnie wygląda, chodziło mi konkretnie na jakim poziomie jest to spalanie kalorii przy, nazwijmy to, siedzeniu w domu wyszło że max200 przy dobrym dniu, potrafi być I 100. Więc wydaje mi się że skoro zapotrzebowanie podstawowe 1250 plus te max 200 to około 1500, czy mogę zejść do np 1300? Plus 3x trening. Zależy mi na zrzuceniu zbędnych kilogramów, może do 50, może 49, ujędrnieniu całego ciała. Myślałam nad późniejsze drogą nadwyżki i zrobienia posladka chociaż zostałam już odgórnie obdarowana więc na razie pracuje nad podniesieniem ich do góry u jędrnością.
Podsumowując z tą kalorycznością, czy mogę zejść do 1300, 1250? Czy będzie to bardzo źle? Na logikę wydaje mi się że tylko tak wejdę w deficyt...