Witam, 2 tygodnie temu miałem wywrotkę na rowerze downhill w Norwegii na urlopie. byłem tam w szpitalu i po zdjęciu rtg okazało się że zwichnięty bark. Nastawili mi go, dali temblak i miałem nosić go przez tydzień, po tym zacząć jakieś podstawowe ćwiczenia. przez 6 tygodni mam teraz uważać na tą rękę, zacząłem robić ćwiczenia i chyba wszystko jest ok. Co polecacie teraz zrobić jak już jestem w Polsce? Iść do fizjoterapeuty? jest sens np robić rezonans magnetyczny jeżeli nic mnie nie boli już? co myślicie?. Pozdrawiam