Witam,przychodzę z problemem a mianowicie.Od urodzenia borykam się z problemem klatki lejkowatej,nie jest ona zbyt duża jednak widoczna,za przykład mogę uznać widoczne żebra przez koszulkę.Wada ta nie przeszkadza mi w aspektach zdrowotnych,jednak wkurza mnie wizualnie.Od miesiąca chodzę na siłownię z zamiarem przybrania na masie i budowie mięśni,ale jako iż od 8 roku życia (aktualnie 16) do marca tego roku chodzilem na treningi piłki nożnej byłem dosyć wychudzony (ok 60 kg przy 1.84cm wzrostu)i wyglądalem zle,aktualnie trochę się to poprawiło przytylem do 70kg i mam wzrost o cm większy,jednak nawet przy ćwiczeniach na brzuch i klatkę które robiłem dość często jeszcze przy piłce nożnej zastanawiałem się czy wogole mam szansę na ukazanie mięśni klatki oraz brzucha i zanikniecia lekko tej wady,wątpliwości mam aż do teraz,co zrobić i czy wogole jest szansa żeby to zrobić.Dodatkowe pytanie to czy przy parametrach podanych wyżej lepiej przytyć jeszcze trochę i dopiero próbować schodzić z masy i budować mięśnie czy siedzieć na tych 70kg i po prostu ćwiczyć?. Pozdrawiam I liczę na pozytywną odpowiedź Bartek.
