Witam wszystkich.
Piszę ten temat gdyż potrzebuję porady.
Mianowicie, mam 24 lata, 193 cm wzrostu i 105kg wagi.
Zawsze ważyłem 85-95kg ale rok temu nabawiłem się kontuzji kolana ( zerwany ACL i pęknięta łąkotka) co w połączeniu z pandemią wirusa dało efekt ponad rocznego siedzenia w domu. Wchodząc bardziej w szczegóły przez 2 miesiące miałem gips, potem 4 miesiące oczekiwania na zabieg rekonstrukcji ACL i szycia łąkotki, po zabiegu 3 miesiące w ortezie , 2 miesiące rehabilitacji no i dopiero teraz ta noga doszła do stanu używalności ( mogę się ruszać). Powinno to wszystko trwać o wiele krócej lecz pandemia spowodowała wiele opóźnień w służbie zdrowia. Mija 13 miesięcy po urazie a ja w tym czasie przytyłem około 10kg. Szczególnie bardzo widać to po moim brzuchu i udach.
Chciałbym wrócić do wagi 90-95kg. Niestety mam problem z dostępnością siłowni w mojej mieścinie więc staram się ćwiczyć w domu.
Zacząłem jakoś 4 dni temu. Codziennie trening całego ciała (ok. 1,5h) a na weekend odpoczynek. (Nie mam pojęcia czy to dobra metoda).
No i pytanie czy powinienem mieć jakąś konkretną dietę, liczenie kalorii itp. czy wystarczy po prostu zdrowe odżywianie i ten domowy trening. Powinienem zrobić coś jeszcze? Jakieś porady dla początkującego? Dodam że nigdy nie ćwiczyłem na siłowni, jedynie całe życie grałem w piłkę nożną i pracowałem fizycznie co utrzymywało mój wygląd w ryzach. Teraz wyglądam fatalnie. Nie liczę na 50cm w bicepsie i sześciopak lecz normalny zdrowy wygląd . Pomocy ;D
Ps. Posiadam dwa hantle o łącznej wadze 12kg, rowerek stacjonarny, ekspander gumowy i 105kg "własnego" obciążenia ^^
Ps/2. Zakupiłem spalacz tłuszczu ThermLine Fast , opinie ma niezłe a pani w aptece uznała że mimo iż na opakowaniu jest napisane "Dla kobiet" to i u mnie w połączeniu z treningiem spełni swoje zadanie. Co sądzicie?