Przemo

Super. Wielkie dzięki. Także będę zwiększać kalorie stopniowo i białko w dół. Rozumiem, że najlepiej byłoby je połączyć w jakiś sensowny zestaw. Trochę je przestudiuję i najwyżej wrzucę tu do oceny. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam.

Witam ponownie. Trochę czasu i tłuszczu od mojego ostatniego wpisu upłynęło. Przede wszystkim wielkie dzięki Kazam za porady. Efekty są, przynajmniej według mnie całkiem przyzwoite. Co do cyferek, patrząc od początku redukcji - waga z 94.5 na 72kg (-22.5kg), pas z 112 na 85cm (-27cm) i BF z 32 na 10.5% (-21.5% sadła). Początkowo planowałem zacząć masę przy 16-18% BF ale "apetyt rośnie w miarę (nie)jedzenia" i postanowiłem zrobić trochę lepszy fundament pod budowę. Tym razem plan końca redu to 01.03 i jest to data definitywna (około 9.5 miesiąca redukcji). Na ostatnie 2 tygodnie docinki dorzucam jeszcze Cannibal Claw i Erase Fast, liczę na zejście poniżej granicy 10%. Tak czy inaczej od marca wreszcie masa. I stąd trzy pytanka: 1. Zastanawiam się czy przeskoczyć od razu na 0 kaloryczne na jakieś 2 tygodnie a potem 200 na plus czy może bardziej stopniowo zwiększać? Obecnie jestem na 2000kcal (w zależności od spadków ostatnie 7-10 dni może zejdę do 1800) a moje 0 będzie gdzieś na około 2600-2700 i nie wiem czy to nie za duży przeskok. Ewentualnie wypośrodkować i wskoczyć na tydzień na 2450, drugi 2700 i od trzeciego tygodnia na 2900? 2. Co do białka - teraz mam chyba jednak trochę za dużo (2.8 do 3g/kg masy ciała, stosunek zwierzęcego do roslinnego 80-20%). Docelowo chcę zmniejszyć do 2,2-2.5g/kg, 60-40%. Tłuszcze na poziomie 1-1.2g/kg, reszta węgle. Czy to dobry podział? 3. Czy dorzucać od razu jakieś suple (oprócz kreatyny mono) czy trochę później? I wogóle w jakie warto zainwestować na masie?

Wszystko teraz jasne. Redukujemy co najmniej do 18%. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Super! O to właśnie mi chodziło. Kazam, wielkie dzięki za porady, plan już zmodyfikowałem według Twoich zaleceń. Jak już mam okazję porozmawiać z fachowcem to tak z innej beczki: ogólnie jak długo redukować? Wiadomo, że docelowo chciałbym jednak tych mięśni trochę zarzucić na siebie, moim celem (a raczej odległym marzeniem) byłoby 12, maksymalnie 15% tkanki tłuszczowej i waga pewnie w okolicach 90ciu. Czy nieprzerwanie redukować aż do 15stu czy przeplatać to jakoś z masą? Albo z góry podzielić np cały rok na redukcję, siłę, masę (rzeźbić na razie nie ma czego)? Jeszcze raz dzięki za porady.

Ground Zero+Alphaburn+Erase Fast- jak stosować? Witam. Zauważyłem tu wiele ciekawych i fachowych porad a ponieważ nie mam (pomimo wieku - 41lat) dużego doświadczenia w tym temacie (szczególnie w diecie i suplementacji) zdecydowałem się poprosić o odpowiedź na kilka pytań. Wzrost- 178cm Waga- 86.2kg Pas- 103.5cm BF- 27.8% Wiem, wyniki fatalne, szczególnie dla byłego piłkarza ale ostatnia dekada przeleciała jakoś między palcami i pozostawiła po sobie wyraźny ślad w postaci dość mocno zaawansowanej "lustrzycy". Jestem od 9 tygodni na redukcji (pierwsza w życiu dieta- choć podobno lepiej późno niż wcale). Zaczynałem od 94.5kg, 112cm w pasie i 32% BF także postęp jakiś jest chociaż wiem, że dużo pracy jeszcze przede mną. Pełny rygor, żadnego podjadania, słodyczy a nawet browarka, pierwszy i narazie jedyny cheat meal po 6 tygodniach. Siłownia 3x w tygodniu (split), rowerek stacjonarny 10min przed każdym treningiem i 20min bezpośrednio po - 2 razy (oprócz dnia, w którym robię nogi). Ale w ostatnich 2-3 tygodniach wszystko przystopowało (1kg i 0.5cm w pasie w dół). Czytałem, że to raczej normalne ale mimo wszystko po lekturze tego forum zdecydowałem się trochę pomóc losowi i zakupić często polecany tutaj zestaw Ground Zero + Alphaburn + Erase Fast, z tym że na początek Alphaburn solo (nawiasem mówiąc od dzisiaj 1 opakowanie), żeby troszkę organizm przyzwyczaić do spalaczy. Po skończeniu opakowania planuję 14 dni przerwy i wtedy już 45 dni na pełnym zestawie. Dlatego chciałem się upewnić czy dobrze rozszyfrowałem wasze wskazówki odnośnie mojego przykładowego trybu dnia ( trening pon-śr-pt godzina 11) i mojej suplementacji. I ogólnie czy wogóle taka konfiguracja jakoś w miarę się kupy trzyma? Dzień treningowy: 7.00- pobudka (bcaa 5g, bialko 30g, witaminy 1kap), 9.00- śniadanie (omega3- 2kap), 10.30- kreatyna mono 5g, bcaa 10g i od tygodnia 0.5 porcji przedtreningówki IHS Iron Pump2.0 (też w ramach przygotowania do Ground Zero i reakcji organizmu bo w życiu się kawy pić nie nauczyłem), 11.00- bezpośrednio przed treningiem- Alpha 2kap, GZ 1kap, pomiędzy siłowym a cardio bcaa 10g, po treningu- 5g kreatyna, białko 30g, 13.00- posiłek, 16- obiad, 17.30/18.30- Alpha 1kap, GZ 1kap, 21- kolacja (omega3-2kap, Erase Fast 2kap, po kolacji witaminy 1kap), przed snem- zma 1kap. DNT: 7.00- pobudka (Alpha 2kap, GZ 1kap, kreatyna 5g, bcaa 10g, białko 30g, witaminy 1kap), 9.00- śniadanie (omega3-2kap), 17.30/18.30- Alpha 1kap, GZ 1kap, 21.00- kolacja (omega3-2kap, Erase Fast 2kap, po kolacji witaminy 1kap), przed snem- zma 1kap. Oczywiście Alphaburn wprowadzam stopniowo od jednej kapsułki do śniadania docelowo (po 7 dniach) do trzech kapsułek. Sorki za mój dlugi wywód i z góry wielkie dzięki za opinie i odpowiedź. Pozdrawiam.