Kazul

Wiek: 20 Waga: 82 Wzrost: 187 Liczba posiłków: 1 (~1100-1800 kcal) Pora aktywności fizycznej: (Co piątek lub sobota)* Inne stosowane suplementy: Activlab Carnitine 3 Stosowane dotychczas spalacze tłuszczu: SFD Fat Burner Przeciwwskazania zdrowotne: Brak _________________________________________________________________ Cześć! Szukam jakiegoś dobrego spalacza, który jest po prostu skuteczny. Głównie zależy mi na hamowaniu apetytu, ale jeżeli podbije metabolizm w spoczynku to będę mega zadowolony! Początkowo chciałem spróbować ECA Stacku do chwili, aż się dowiedziałem, że efedryna jest w Polsce tylko na receptę, więc z tym ciężko (choć w okresie letnim jak będę robił głupie rzeczy i prowokował swój własny układ immunologiczny to alergia potrafi się mocno na mnie rzucić, więc może kiedyś popytam lekarza). Liczba posiłków, która widnieje wyżej to tylko moja prosta metoda na ograniczenie swojego zniszczonego apetytu, który każe mi jeść bez przerwy, więc kontroluje to jedząc jeden porządny posiłek dziennie i generalnie ten tryb diety OMAD działa na mnie b. dobrze - podobnie do diety keto. Natomiast aktywność fizyczna to po prostu nocna impreza techno, do której przepacam się skacząc przez 8 godzin. Niby smartfon mi nalicza przebiegnięcie ~45km wtedy, ale to traktuje z dystansem. Ostatnią informacją jaką posiadam to to, że SFD Fat Burner działał odczuwalnie, podobny efekt do wypicia kawy - w sumie nic specjalnego. Teraz mam pytanie - jaki spalacz polecicie dla mnie? Czy po prostu wziąć Ground Zero? Niby jest synefryna, z tego co widzę co na pewno działa skutecznie w jakimś stopniu, ale też wrzucona jest np.: bacopa monnieri, której efekty są potwierdzone dopiero po kilkumiesięcznej suplementacji jako dobry suplement do poprawy kondycji pamięci, więc heh. Pozdrawiam