Zbyt długie przebywanie na słońcu powoduje przedwczesne starzenie się skóry i zwiększa ryzyko raka skóry. Mimo że o tym wiemy i tak nie potrafimy oprzeć się pokusie wylegiwania się na plaży czy też korzystania z solarium.
Badanie przeprowadzone przez Davida Fishera z Harwardzkiej Szkoły Medycznej wykazało, że światło ultrafioletowe może uzależniać. Zdaniem naukowców za uzależnienie od słońca odpowiada beta-endorfina, znana też jako hormon szczęścia. Podczas trwającego sześć miesięcy eksperymentu na szczurach naukowcy przez pięć dni w tygodniu wystawiali gryzonie na działanie promieni DV. Po odsunięciu od źródła światła, zwierzęta wykazywały oznaki fizycznego uzależnienia takie jak drgawki i szczękanie zębami.
Amatorzy kąpieli słonecznych najczęściej tłumaczą, że czują się po nich atrakcyjni i pełni wigoru. Odczucia te można w łatwy sposób wyjaśnić: promienie UV stymulują wydzielanie endorfin, zaś przyjemny dla oka efekt opaleniznyjest wynikiem działania melanotropiny -hormonu uwalniającego melaninę odpowiedzialną za pigmentację skóry. Udowodniono również, że światło słoneczne przyczynia się do wzrostu popędu seksualnego. Ludzie lubią opalanie, ponieważ sprawia im wiele przyjemności.
(„Journal InternationalSociety Sports Nutrition"2014, 11:30)