Pytanie: Victor, skończyłeś 40 lat. Czy chcesz nadal zwiększać masę mięśniową, czy też ćwiczysz tak, by tylko utrzymywać to, co już zbudowałeś? Czy twoim zdaniem rozwój masy mięśniowej po czterdziestce jest jeszcze możliwy? Mam nadzieję, że tak, bo sam mam już 43 lata, a moje gabaryty są zdecydowanie niniejsze, niż bym chciał.
Odpowiedź: Nie trenuję po to, by tylko podtrzymywać masę mięśni, chyba bym tak nie potrafił - wchodzić na siłownię bez nadziei na poprawę sylwetki? Gdzie tu jakakolwiek motywacja? Celem treningu zawsze musi być rozwój, postęp, choć nie bez znaczenia jest też to,
na ile już wykorzystałeś swój potencjał. Ja chyba wykorzystałem go w pełni, ale i tak cały czas staram się walczyć o choćby najmniejsze przyrosty. Poza tym, nawet jeśli nie zwiększam masy, to dzięki ciężkim treningom stale poprawiam jakość, gęstość i szczegółowość umięśnienia.
W naszym wieku najważniejszą rzeczą jest unikanie kontuzji. Lepiej nie przesadzać z ciężarami i na pewno trzeba odpuścić ćwiczenia, podczas których w przeszłości doznaliśmy urazu. Ludzie po czterdziestce nie powinni siadać 270 kg i wyciskać 180 kg, ponieważ ich stawy są już mocno nadwyrężone, zwłaszcza gdy ktoś trenuje od kilkunastu lat. Popraw kontrolę nad połączeniem mózg-mięśnie, a uzyskasz więcej, nawet z mniejszymi ciężarami.