Mam problem z wypełnieniem "dziury" - ubytku w klatce piersiowej. Dodam, że nigdy nie miałem zerwanego mięsnia itp. To samo występuje z drugiej strony klatki. Czy to jest normalne ? Czy da się to jakoś zniwelować poprzez jakieś ćwiczenie ? Ćwiczę już od około roku (płaska, skośna dodatnia, rozpiętki) i dalej nic nie pomaga.