Cześć, jestem na masie i planuję zmienić swój plan treningowy z fbw na rozdzielenie partii i chcę spytać o opinie.
Mój aktualny plan treningowy wygląda tak:
Poniedziałek, wtorek, środa:
Nogi - przysiady i leg curl na łydki (3x10)
Plecy - ściąg drążka i wiosłowanie hantlem na ławce płaskiej (3x10)
Klata - wyciskanie hantelków na ławce skośnej i rozpiętki na linkach (3x10)
Biceps - spider curl (3x10)
Triceps - wyciąganie hantelka za głową (3x10)
Ramiona - wznosy (3x10)
Przedramię - ćwiczenie angażujące też triceps, podobne do warkoczy ale wykręca się tylko nadgarstki (robię to ostrożnie) (3x10)
Brzuch - Allahy brzuszki itd to już tak uzupełniająco
Ten plan treningowy przynosi mi fajne efekty i fajna sylwetkę ale jest strasznie męczący przez to jak zmęczone są ręce od klaty i pleców przed bicepsem i tricepsem a potem jeszcze ramiona, więc wiadomo idzie za tym spadek jakości treningu i przemęczenie, mam zamiar się przerzucić na taki plan:
Trening co 2 dni (poniedziałek środa piątek niedziela, w następnym tygodniu wtorek czwartek sobota i tak w kółko) - na przemian plan 1 i plan 2
Plan 1:
Nogi - 3 ćwiczenia (3x10)
Biceps - 2 ćwiczenia (3x10)
Triceps - 2 ćwiczenia (3x10)
Ramiona - 1/2 ćwiczenia (3x10)
Plan 2:
Plecy - 3 ćwiczenia (3x10)
Klata - 3 ćwiczenia (3x10)
Przedramię - 1/2 ćwiczenia (3x10)
Brzuch - 2 ćwiczenia (3x10)
Czy taki plan jest dobry? Czy jest coś do poprawy? Jeśli macie jakieś wskazówki to poproszę i proszę też o szczerość czy mój plan się spisze, ćwiczenia umiem dobrać optymalnie ale chodzi mi o podział partii na 2 plany treningowe i zakres powtórzeń czy w moim planie jest to dobrze zrobione.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.