Skocz do zawartości

WszystkoWporzo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

WszystkoWporzo's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam szanownych kolegów! Ostatni raz cyklowałem jakieś 3 lata temu. Postanowiłem zrobić nowy mini-cykl, który miał być wstępem do dłuższej bomby. Przed cyklem oczywiście robiłem badania - LH, FSH, tarczyca, wątroba, nerki i hormony OK. Zacząłem od Cypionatu. 125mg co 3 dni (pon i czwartek) czyli łącznie 250mg tygodniowo. Po dwóch tygodniach Estradiol skoczył do 110, prolaktyna do 30. Dorzuciłem więc Symex - 1/4 tabletki 25mg przy każdym strzale. Estradiol po 2 tygodniach spadł do 50 (minimalnie ponad normę), ale prolaktyna nadal wahała się w zakresie 24-25. Przez cały okres stosowania SAA libido było OK, erekcja była OK, nie miałem problemów z sutkami itp. Po miesiącu dorzuciłem HCG - 500ui co 5 dni. I teraz zaczęły się problemy... Codziennie rano bóle głowy, lekkie zawroty głowy, jakieś napady lęku/paniki, senność itp. Odstawiłem cypionat i przeszedłem na propa. Zacząłem od 75-100mg co 2 dni. Godzinę przed każdym zastrzykiem 1/4 Symexu. Estradiol był na poziomie 25-30 czyli połowa normy. Prolaktyna cały czas 18-19. Niestety skutki uboczne - bóle głowy, zawroty głowy, senność, zmęczenie, ataki jakiejś paniki itp - nie zniknęły. W badaniach krwi wszystko OK poza tą prolką cały czas w okolicy 20. W trakcie cyklu wszystkie badania w normie. Jedynym problemem był Hematokryt - po miesiącu stosowania SAA wynosil 52. Zacząłem pić więcej wody + brać na noc nattokinaze 300mg. Na poprzednim cyklu te 3 lata temu nie było takich jaj. I tutaj moje pytanie... Czy spotkaliście się z tym, że HCG powoduje właśnie takie jazdy? Prolaktyna jest minimalnie ponad normę, ale nie sądzę że to ona jest powodem tych bolów głowy, napadów lęku itp. Obstawiam, że albo Symex albo HCG mi szkodzi w taki właśnie sposób. Na zagranicznych forach znalazłem dość sporo tematów, że u niektórych facetów HCG może powodować takie sajdy - zwłaszcza te napady paniki. Nigdy wcześniej nie miałem z tym problemów i byłem aż za bardzo spokojną i opanową osobą. Nie wiem czy odpuścić sobie całkowicie HCG i zastapić go Kissepeptin czy są jeszcze jakieś inne sposoby. Jeśli chodzi o estro i prolkę to czy dorzucenie np 50mg masteronu rozwiąże problem? Też się spotkałem z opinią, ze DHT może jeszcze bardziej nakręcić jakieś ataki paniki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...