Skocz do zawartości

Karina

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez Karina

  1. U mnie Diuretic Complex się sprawdził (ale porcja dzienna to aż 6 kapsułek), stosowałam też H2o Expulsion, równie dobry, a mniej kapsułek trzeba połykać. Natomiast wcześniej mialam diuretyk z firmy MHP X-Pel oraz Cutting Edge (przez niektórych okreslany spalaczem) i niestety bez efektów...

  2. Moim skromnym zdaniem popularny i jednocześnie kiepski produkt. Głównie sklada się z kolagenu, glukozaminy i chondroityny. Jeśli komuś te składniki pomagają, to albo ma lekki uraz albo z czasem bez niego by mu przeszło, ponieważ według badań te składniki nie mają potwierdzonej skuteczności (chyba tylko glukozamina jedynie w dysfunkcji stawy biodrowego). Lepiej już kupić Cissus albo Boswellie Serratę.

  3. Faktycznie na ściankach liporeduxa zostaje sporo żelu, ja otwarłam, wtarłam zapewne znacznie większą dawkę niż standardowa i poza większym chłodem na ciele (mentol) nie było żadnych niepokojących efektów, w każdym razie produkt spełnił oczekiwania :)

  4. Moja mama stosuje go od trzech tygodni, nie ma niestety aktywności fizycznej. Kazałam jej ograniczyć węglowodany w jedzeniu na tyle na ile może sobie pozowolić, diety nie ma specjalnej. Na razie na wadze jest (rano na czczo) 2,5 kg mniej, zobaczymy jak będzie na koniec. Mówi tylko że jest jej po nieco nieco gorąco, pewnie to te ketony malinowe.

  5. JetFuel Superburn to bardzo fajny spalacz, ma już w składzie źródło johimbiny w naturalnej postaci, także nie ma sensu dodawać do tego osobno. Target-A2 jest źródłem alfa johimbiny, znacznie skuteczniejszej, także jeśli już to jego bym wybrała lub produkt Ta2 Max również bardzo chwalony. Sprawdzałam co to za firma Hades i raczej same niepochlebne opinie o niej są w internecie. Satietrim jeśli problem jest wilczy apetyt to chyba jedyna sensowna opcja na rynku.

  6. Hej, nie sądzę by miało to coś z tym wspólnego, bardzo dużo kobiet stosuje te spalacze i takiej opinii nigdzie nie widziałam, ani sama u siebie nie zaobserwowałam. Spalacze nie zawierają hormonów. Jeśli jednak uważasz że może to mieć coś z tym wspólnego to powinnaś odstawić i zobaczyć przez parę miesięcy jak będzie przebiegała miesiączka. Cokolwiek wybierzesz w zamian to weź opartego po prostu o inne składniki.

  7. Emilia możesz zostać przy jednej kapsułce nadal, najlepiej razem z głównym posiłkiem. Z tego co piszesz to Ground Zero jest dla Ciebie po prostu za mocny. Nadmiast stymulantów powoduje efekt odwrotny, czyli osłabienie czy znużenie. Ja się tak czułam po Dexaprine i Lean EFX. Po Ground Zero miałam sporo energii natomiast.

  8. Potwierdzam, świetny spalacz tłuszczu na boczkach, udach i pupie. Na początku odczuwałam taki mały dyskomfort jakby kłucie w mięśniach, ale jak później doczytałam, niektóre składniki wpływają na przewodnictwo mięśniowe (jak ktoś dużo kofeiny spożywa to pewnie nie raz zauważył) i jest taki efekt. Nie jest to nic nadzywczajnego, trzeba więcej pić wody i dbać o odpowiednią ilość potasu w organizmie.

    Cel na lato wykonany :)

    cab02bfd27ab8438med.jpg

    • Lubię to 1
    • Popieram 2
  9. lamika ja już Ci odpisałam w innym temacie, że takie połączenie jest sensowne i w moim przypadku przyniosło bardzo dobre rezultaty, jedyne co to trzeba być konsekwentnym w stosowaniu, a nie tak że stosujemy 2 dni, potem 1 przerwy, potem znów zapomnimy itp.

    mi bardzo fajnie zszedł celulit z poślaków i ud, a z obwodu pasa dokładnie nie mierzyłam, ale wizualnie byłam bardzo zadowolona

  10. ja byłam bardzo zadowolona z takiego połączenia, własnie problemem w moim przypadku była "galaretka" w okolicy brzucha i bioder, oraz wiadomo na pośladkach i udach, w sumie jeden taki cykl w większości przypadków wystarcza jak nie mamy dużo do spalenia tłuszczu z całego ciała

  11. Bardzo dużo spadło tłuszczu z dolnych partii, stosowałam razem z Cannibal Claw jestem mega zadowolona, teraz wystarczy jeszcze tylko dopracować tyłek. Ja stosuje 1 kap. codziennie rano i 2 kap. po południu albo przed treningiem. Na pewno moge polecić jeśli nie zależy nam na pobudzeniu, a chcemy zobaczyć efekty w lustrze. Dla mnie nie posiada żadnych negatywnych skutków, samopoczucie w porządku i nic negatywnego nie zaobserwowałam. Ale na pewno nie jest to spalacz dla osób, które oczekują jakiegoś pobudzenia czy mocnego hamowania apetytu.

  12. stosowałam tego lata przed urlopem i bardzo sobie chwalę w sumie dałabym mu nawet 10/10 bo działa znacznie lepiej od target-a2, johimbiny itp., mam małego bzika na punkcie brzucha i bioder i zawsze wydaje mi się za dużo tłuszczu w tych rejonach

     

    na duży plus na pewno to że nie pobudza i nie powoduje jakichś nie przyjemności

    troche hamuje apetyt i na pewno nie powoduje że z człowieka leje się pot na treningu

    • Popieram 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...