Witam Wszystkich. Obserwuje forum od jakiegoś czasu i w zeszłym tygodniu zakupiłam Alphaburnem i Ground Zero. Nad tym drugim się wahałam bo niektórych jednak pobudzał. Na co dzień spijam hektolitry kaw acz do 17 max bo później bezsenność. Cierpię na codzienne bóle głowy (niewiadomego pochodzenia), niskie ciśnienie ale wysokie i nieregularne tętno spoczynkowe (od 40 - 90/100). Dodam, ze nigdy nie miałam kontaktu ze spalaczami więc tym większa była moja obawa. No ale wzięłam. 1 dzień na czczo 30 min przed śniadaniem: 1xA i 1xGZ. Po 40 minutach nie wiedziałam co sie dzieje.. jakbym 5 ścieżek wciągneła:O Poty, ciepło, zimno na zmianę, dreszcze, nerwowość, ból w klacie, katar, nudności i momentami aż mdłości..przeszło po ok 5 godz. Na drugi dzień: razem ze śniadaniem 1x GZ. Poty, dreszcze, przyspieszona akcja serca ale nie tak jak poprzednio, ciepło i zimno na zmiane. Do obiadu wzięłam znów 1x GZ i to samo co rano. Dzisiaj... Razem ze śniadaniem 1xA i 1xGZ. Efekt? to co w pierwszy dzień tylko że 10x bardziej. Zmierzyłam ciśnienie a tam 152/91/102.. normalnie mam 110/70 a nawet niżej. Do tego uczucie jakbym za chwilkę do wc musiała biec.. Powiedzcie mi co jest nie tak? nikt nie miał aż takich objawów? czy są jakieś inne metody jeszcze? Widzę ze na pewno nie moge brać obydwu wiec jak to zażywać? Szkoda mi kasy, żeby teraz to leżało, ale na zawał lub inne nie mam zamiaru zejść:(
Nadmienie, ze nie jest mi wiadomo, ze mam jakieś schorzenia sercowo-naczyniowe. Miał byc kardiolog a jest pandemia:) więc nie poszłam;)
Liczę na Waszą pomoc:) Z góry dzięki.