Pytanie: Trzy dni temu zacząłem terapie pocyklową (PCT), kupiłem zarówno Clomid, jak i Nolvadex. Czytałem twoje wcześniejsze artykuły, z których wynikało, że Nolva jest skuteczniejsza. Czy uważasz, że po cyklu na samym testosteronie wystarczy tylko ona, czy muszę też brać Clomid?
Odpowiedź: Terapia po cyklową to bardzo ważna część każdego programu sterydowego, ponieważ w olbrzymim stopniu wpływa na proces wznowienia produkcji testosteronu przez twój własny organizm. Dotyczy to oczywiście dowolnego cyklu sterydowego. Im krótszy będzie czas odbudowania własnej produkcji testosteronu, tym mniejszy będzie szok dla organizmu. Można się też spodziewać, że wolniejszy będzie potencjalny spadek zdobytej na cyklu masy mięśniowej. Gdybym musiał wybrać jeden z wymienionych przez ciebie leków, wybrałbym Nolvadex, ale prawda jest taka, że najlepiej byłoby stosować oba środki, a do tego dołączyć jeszcze hCG. To może być bardzo ważna część suplementacji, ponieważ żadne antyestrogeny nie pomogą, jeśli jądra nie będą odpowiednio stymulowane do produkcji własnego testosteronu. A właśnie tak działa gonadotropina kosmówkowa (hCG). Poszukaj w sieci hasła „Scully PCT program". Uważam, że dobry schemat odblokowania jest ważny po dowolnym cyklu, także opartym wyłącznie na testosteronie.