Skocz do zawartości

Rekomendowana wypowiedź

Diuretyki działają stosunkowo szybko, najlepiej stosować je przez okres 2-4 tygodni, po czym zrobić przerwę około 1-2 tygodni (nie ma natomiast bezpośrednich przeciwwskazań do dłuższego stosowania Amix Diuretic Complex). Utrzymywanie się pozytwynych efektów zależy przede wszystkim od naszego odżywiania i stanu gospodarki hormonalnej. Jeśli będziemy ograniczali sód (sól itp.) w diecie i dostarczali produkty bogate potas, wtedy woda podskórna prędko się nie pojawi. Inaczej ma sie sytuacja w przypadku stosowania leków hormonalnych, które często powodują wzrost estrogenów wiążących wodę podskórną i powodującą obrzmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9tys.
  • Dodano > rok
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne posty

MOJE PRZEMYŚLENIA I OPINIE - w większości pozytywne 63KG - 6 = 57KG w trzy miesiące Witam wszystkich. Chetnie podziele sie opinia i przemyśleniami na temat kilku produktow jakie stosowalam i stos

Witam  Dwa miesiace stosowania spalaczy dieta  bilans ujemny 400 kalorii oraz silownia - 3 dni silowe 3 dni bieznia po godzinie szybki marsz oraz zero piwa vodki itp  burn24 dwa opak, lean f

Od siebie mogę dodać opinie na temat kilku spalaczy tłuszczu które do tej pory stosowałam. Ground Zero w mojej opinii zasłużone pierwsze miejsce, oceniam 10/10. Czysta energia i chęć do działania

Dodane grafiki

Jaki zestaw do spalania tluszczu byscie mi polecili? Potrzebuje zrzucic 3-5 kilo I bardzo trudno mi to zrobic.Przez ostatnie miesiace udalo mi sie zrzucic 6 kilo I moja waga niestety juz nie spada. Zauwazylam tez ze nastepnego dnia po silowni moja waga wzrasta o ok.400 g. Rozumiem ze to po prostu budujace sie miesnie waza wiecej...mam taka nadzieje.Wygladam szczuplej wiec to chyba dobry znak.Ale mam jeszcze troche tluszczyku do zgubienia I coraz ciezej mi to przychodzi. Chodze 3-4 razy na silownie,wiecej robie cwiczen silowych niz aerobowych(moze powinnam to zmienic?) jem zdrowo,pije duzo wody. Probowalam ANS Diablo i Water Cut, ale nie zauwazylam zadnych radykalnych zmian...moze bardzo bardzo minimalne. Prosze o porade. Dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że im mniej masz tłuszczu, tym bardziej opornie on schodzi. Komórki tłuszczowe można porównać do bąbelków powietrznych, które znajdują się w jakichś opakowaniach ochronnych czy kopertach. Kiedy się odchudzamy komórki tłuszczowe nie znikają, a jedynie się spłaszczają (kiedy uwalnianie z nich są kwasy tłuszczowe). Nie jest możliwe zmniejszenie ich ilości, a (niestety) jedynie ich zwiększenie. Także jeśli kiedyś mieliśmy bardzo dużo tłuszczu i potem go redukujemy (spłaszczamy dużą ilość komórek tłuszczowych) to z czasem zaczyna to iść bardzo opornie.

Nie ma co się jednak poddawać. Pamiętaj że tłuszcz spala się głównie podczas treningu tlenowego (aerobowego), także jeśli masz możliwość to więcej wykonuj aerobów niż treningu oporowego. Nie rezygnuj jednak z treningu z ciężarami bo jest także istotny do utrzymania odpowiedniej giętkości struktury mięśni.

Podczas treningu organizm czerpie enegię m.in. z glikogenu, który zgromadzony jest w mięśniach i wątrobie. Resyntezuje się on mniej więcej w ciągu doby, także te wahania wagi to jego ilość w organizmie, ewentualnie woda, której sporo wypacamy podczas treningu i ona także stopniowo może się uzupełniać.

Diuretyka sobie odpuść, bo widocznie nie masz zatrzymanej wody podskórnej w organizmie skoro nie zauważyłaś znacznych efektów, a ten Diuretic Complex działa szybko i zauważalnie kiedy jest z tym problem.

Spróbuj jakiegoś mocniejszego spalacza w tabletkach (np. Ground Zero lub Inferno Apocalypse) w połączeniu z boosterem metabolizmu (Cannibal Claw). Booster metabolizmu jest tutaj istotny bo wygląda na to że Twój metabolizm znacznie zwolnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, zastanawiam się w który spalacz zainwestować by sprostał moim oczekiwaniom. Zależy mi na zrzuceniu ok 3-4kg fatu głównie z okolic brzucha, nie chcę również by razem z nim uciekały mi mięśnie. Miło by było gdyby hamował łaknienie i ochotę na podjadanie, głównie słodkiego. Diety ścisłej z zegarku w ręku nie mam ale staram się odżywiać zdrowo, bez żadnych fast foodów, tłustych rzeczy,jasnego pieczywa itp. 6x w tygodniu aeroby po 30-40 minut na wysokich obrotach. 

Co możecie mi polecić? Miło by było gdyby zestaw miał dużo porcji, a nie że po 2 tygodniach skończą się i trzeba będzie znowu inwestować z 400-500zl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chomik:

Moim zdaniem jeżeli zależy Ci na zrzuceniu stosunkowo nie dużej ilości tłuszczu, aczkolwiek tego najbardziej uporczywego to najlepszą opcją byłby spalacz oparty o yohimbinę, kluczowy alkaloid w redukcji tkanki białej umieszczonej w okolicach bioder i brzucha. Ponadto jeżeli ma to być duża ilość porcji to przychodzą mi na myśl dwa takie środki. Hi-tech Stimerex Hardcore. Moim zdaniem to najbardziej odpowiednia opcja, gdyż spełnia wszystkie twoje warunki i ma aż 90 porcji w opakowaniu (każda kapsułka to ponad 0,5g najsilniejszych składników). Alternatywą może być Formutech Lean EFX. Ma dużą dawkę składników spalających uporczywy tłuszcz, mocne substancje energetyzujące. Według mojej opinii to najlepsze środki w twoim przypadku, ze wskazaniem jednak na Stimerex Hardcore.

Jeśli fundusze pozwalają możesz wspomóc się także boosterem metabolizmu takim jak cannibal claw, ponad to wpływa korzystnie na obniżenie kortyzolu, hormonu stresu o potencjale katabolicznym. Jeśli to koniec redukcji możesz dorzucić ad-3 pct które ma same pozyutywne opinie. Sam stosowałem i polecam z czystym sumieniem. Świetna waskularyzacja, definicja oraz samopoczucie na+.

Pozdrawiam

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xena:

Bardzo dobry energetyk oraz bloker apetytu co przekłada się na zgubienie zbędnych kilogramów. Jeżeli podjadanie lub nadmierny apetyt to twój główny problem to możesz inwestować w ciemno. Zdecydowanie działanie tego środka jest mocno odczuwalne i zbiera pozytywne opinie.

Natomiast jeśli szukasz głównie spalacza to możesz zerknąć jeszcze w nieco wyższym zakresie cenowym na GAT Jetfuel superburn, opisywałem działanie na 1 stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w przypadku splaczy nie ma podziału na te które są przeznaczone dla mężczyzn i dla kobiet. Te które są reklamowane jako idealne dla kobiet najczęściej są po prostu słabe, a nawet można powiedzieć że wogóle nie mający działania w zakresie redukcji tłuszczu.

Lipodrene nie działa negatywnie na tkankę mięśniową, jednak będąc na deficycie kalorycznym zawsze istnieje ryzyko spadków masy mięśniowej. Ważne w trakcie redukcji by spożywać minimum 2,2g białka zwierzęcego na kg wagi ciała, oraz starać się zachować duże ciężary w treningu, dają one silny bodziec do utrzymania mięśni.

Jeśli jesteś kobietą  to ad-3 odpada w twoim przypadku ponieważ mocno obniża estrogen, co u kobiet nie powinno mieć miejsca. Najlepszą alternatywą na usunięcie wody i poprawy definicji będzie diuretic complex firmy amix. Również poprawia definicję sylwetki, nie mając żadnego wpływu na układ hormonalny.

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie na temat prawidłowego dawkowania spalaczy.Zakupiłem zestaw Stimerex Hardcore + Target A2 + AD3 jak prawidłowo dawkowac

i czy moge zacząc brac na początek Target A2 i AD3 (oczekuje na dostawe Stimerex Hardcore). Uprawiam bieganie, chodze na basen, siłownie, spinning class i cardio raz w tygodniu. Pozbylem sie już 16 kg wagi chciałbym pozbyć sie wiecej tłuszczu  z brzucha.

Nie mam problemu z sercem lub ciśnieniem.

Z góry dzieki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czudek

Target A2 powinieneś stosować 3 razy dziennie po jednej kapsułce, najlepiej po przebudzeniu, przed treningiem (lub po południu w dni wolne od ćwiczeń) i po południu między posiłkami (jeśli trenujesz rano, wtedy pierwsza porcja przed treningiem, druga 4-6h później oraz trzecia porcja wieczorem).

Lecheek Nutrition AD3 codziennie 2 kap. przed snem. Stimerex Hardcore możesz spokojnie dodać w późniejszym okresie za 1-2 tygodnie. 1 kap. rano i 1-2 kap. przed treningiem. Jeśli trenujesz rano wtedy 2 kap. przed treningiem i 1 kap. 6-8h po pierwszej porcji (po południu).

Unikaj popijania napojów węglowodanowych przed lub w czasie treningu. Często osoby mające dużą aktywność fizyczną, którzy się odchudzają popełniają ten błąd. Wtedy organizm czerpie energię z dostarczanych mu węglowodanów, a nie z tłuszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rumcajs

Bardzo dziekuję za odpowiedź.Mam jeszcze pytanie odnośnie dawkowania Clinical Burn. ponoć jedną tabletkę rano, ale czy spalaczy nie powinno się brać przed treningiem?może się mylę, dlatego proszę o odpowiedź   :) może  się orientujecie jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Widzę, iż Wasza wiedza o suplach i ich składzie jest naprawdę imponująca. Mam pytanie odnośnie 2 spalaczy, może moglibyście mi wyjaśnić te kwestie:

1. Wyszukujac informacje na temat GREEN STIGER, natknęłam się na dziesiątki ostrzeżeń, ze względu na wycofaną i zabronioną efedrynę.. W składzie jednak jej nie widzę, chyba, ze stanowi ją Phedra Extract? Nie mogę znaleźć info o czymś takim w necie, czy jest to umyślnie popełniona literówka?

- Krótko: Czy GREEN STIGER ma w sobie efedrynę, a jeśli tak to czy rzeczywiście jest się czego obawiać?

- Czy jest cokolwiek innego w jego składzie, co mogłoby być niebezpieczne? 

2. Zachęcona opiniami o GENOMYX PHENADROL, również sięgnęłam po opinie. Znalazłam sporo demonizujących komentarzy o Sascara Sagrada (bądź Cascara Sagrada) i potencjalnie bardzo nioebezpiecznych i długotrwałych uszkodzeniach, zakładam, że jelit (skoro mowa o mocnym działaniu przeczyszczjącym jelita)

"Cascara possesses purgative, toxic, therapeutic, and tonic activity. It is most commonly used as an anthraquinone stimulant laxative for bowel cleansing. Stimulant and cathartic laxatives are the most commonly abused laxatives and have the potential for causing long-term damage"

- Czy faktycznie w składzie GENOMYX PHENADROL znajdują się niebezpieczne składniki i jest się czego obawiać?

- Zastanawiam się na jakiej zasadzie tak mocno wpływa na apetyt i czy ingerencja nie jest zbyt duza? czy jest bezpieczna?

3. Który z powyższych 2 lepiej będzie się sprawdzał do spalania 'opornej' tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha/bioder..  Rozumiem, ze w tym specjalizuje się Yohimbina, ale jest ona i w jednym i drugim składzie (nie wiem tylko w jakich ilościach)

4. Czy powyższe spalacze są w jakimś stopniu niebezpieczne? Nie mam problemów z sercem, ciśnieniem ani zadnych innych podobnych. Czy nie wplywaja na gospodarke hormonalna i sa bezpieczne dla kobiet?

 

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź tym, którzy będą mieć chwilkę i chęć na poświęcenie czasu powyższym kwestiom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efedryna została wycofana z obrotu poza aptecznego nie z powodu jej niebezpieczeństwa (chociaż jak w przypadku każdej substancji - w przypadku zbyt dużej dawki - jest niebezpieczna), lecz z powodu lobby farmaceutycznego. Powołano się na to, iż z efedryny można w postaci procesu chemiczne pozyskać amfetaminę. Oczywiście nikt z efedryny nie pozyskuje amfetaminy bo jest to metoda nieopłacalna i bardziej skomplikowana od pozostałych. Gdyby efedryna była tak niebezpieczna jak niektórzy sądzą, nie byłaby stosowana np. w niektórych syropach prawoślazowych, które mogą stosować dzieci od kilku lat życia.

Jeśli chodzi chodzi o Green Stinger'a to zawiera on ekstrakt ziela Efedry. Ziele to zawiera szereg alkaloidów odpowiedzialnych m.in. za spalanie tluszczu. Nie zawiera jednak wspomnianego wyżej chlorowodorku efedryny.

Czy zawiera w składzie coś co mogłoby być niebezpieczne? Teoretycznie wszystko jest niebezpieczne, nawet kofeina - dawka śmiertelna to około 9 gram. U osób zdrowych jest to spalacz bezpieczny, jednak jeśli ktoś ma wątpliwości lub dolegliwości zdrowotne wykluczające stosowanie spalaczy termogenicznych to powinien sobie każdy spalacz z tej kategorii odpuścić, nie tylko te mocne jak Green Stinger. Jeśli ktoś szuka spalacza "na pierwszy raz" to także nie jest opcja dla niego.

Cascara Sagrada czy jak kto woli popularny szakłak wpływa na przewody żółciowe i stymuluje pracę jelit. Działanie przeczyszczające to raczej zbyt duże uproszczenie. Zawiera on glikozydy wywierają łagodne i bezpieczne działanie rozwalniające, które pozwala utrzymać regularność trawienia. Według literatury jedyne możliwe skutki uboczne to sporadycznie kurcze żołądkowo-jelitowe i biegunka. Dłuższe stosowanie może spowodować nadmierną utratę elektrolitów.

To wyrwane z kontekstu zdanie

"Stimulant and cathartic laxatives are the most commonly abused laxatives and have the potential for causing long-term damage."

nie tyczy się Cascary, ale mówi ogólnie "stymulanty i środki rozwalniające są najczęściej nadużywanymi środkami przeczyszczającymi i mają potencjał powodujący długotrwałe uszkodzenia."

W tym samym artykule w odnieśniu do Cascary jest napisane: "jest powszechnie stosowana jako łagodny i skuteczny środek do leczenia przewlekłych zaparać".

Żaden z wymienionych spalaczy nie wpływa na gospodarkę hormonalną i może być stosowany przez osoby zdrowe obu płci. Z pewnością więcej składników spalajacych tkankę tłuszczową białą ma Green Stinger.

Co do zasady hamowania łaknienia Phenadrolu, polega on na tym, że zawiera stymulanty powodujące skurcz naczyń jamy brzusznej, skąd odpływa krew, dlatego też nie odczuwamy łaknienia. Proponuję wypić na raz parę mocnych kaw, też nie będziemy przez jakiś czas czuli głodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo Ci dziękuję za to wyjaśnienie!

Właściwie wszystko już wiem, powiedz jeszcze tylko czy dobrze sądzę, iż Green Stiger w mniejszym stopniu hamuje łaknienie niż Phenadrol? Czy zmniejszanie apetytu w Green Stiger działa na takiej samej zasadzie o jakiej wspomniałeś w przypadku Phenadrolu? Czy ma to jakieś długofalowe skutki? Tj. już po odstawieniu spalacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Green Stinger raczej nie hamuje mocno łaknienia (jeśli już to w sposób raczej subtelny), Phenadrol z pewnością jest lepszym supresantem apetytu. Okres półtrwania niemal wszystkich składników zawartych w spalaczach to około kilku godzin, także nie ma żadnych długofalowych skutków. To nie jest tak że jakiś spalacz hamuje nam łaknienie i potem przez rok nie będziemy w stanie nic zjeść, albo że nabawimy się wrzodów żołądka i do końca życia czeka nas dieta jak dla niemowlaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema

Widzę tu dużo osób doświadczonych, dlatego mam WIELKĄ PROŚBĘ o dobranie do moich warunków dobrego spalacza (dobrego w sensie który będzie odpowiedni i będzie działał).

Celem jest spalenie ok 10 kg tłuszczu.  

Moje predyspozycje:

1. wzrost 176, waga 90 kg, czyli ok 30% tłuszczu.

2. Posiłki: zamiast kawy - woda z cytryną, śniadanie normalne (kromka ciemnego pieczywa), obiad normalny jak w domu (schabowy itp), kolacja różnie (czasami wogóle, a czasami też tradycyjnie kromeczka).

3. Stan zdrowia: ZDROWY, poza rękami czyli w lewym nadgarstku śruba, w prawej ręce brak palucha oraz 2 mało sprawne.

4. Ćwiczenia: i tu krąg się zawęża z racji tych rąk mogę ćwiczyć wypychając (pompek nie zrobię).

 - W domu mam orbitrek - ćwiczę 4 razy w tyg opracowany trening interwałowy.

 - Mam też atlas na którym jestem w stanie wykonać wiele ćwiczeń.

5. No i MINUSY: na weekendzie słabość do piwka i przy tym jedzenia późną porą.

Czekam na porady od doświadczonych.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, pierwsza kwestia do poruszenia to aktywnść fizyczna. Warto zwrócić uwagę, na fakt iż tluszcz spala się głównie podczas treningu tlenowego. Jest to taki trening który trwa jednostajnie przez dłuższy okres (bieganie, pływanie, rower, itp.) Organizm podczas takiego treningu dostarcza z krwią taką ilość tlenu, by wystarczyło go do produkcji energii, dzięki temu nasze mięśnie mogą pozyskiwać energię z tłuszczu czy białek. Właśnie podczas takiego treningu organizm najlepiej spala tłuszcz. Podczas treningu siłowego również spalamy kalorie, jednak nie tak intensywnie jak podczas aerobów. Do biegania itp. na dobrą sprawę nie potrzebujemy w ogóle palców ;-)

Interwały o wysokiej intensywności (HIIT) także są ok z tego względu iż nasilają spoczynkowe spalanie kalorii po zakończonym treningu.

Natomiast według badań największe spalanie tłuszczu następuje podczas łączenia treningów siłowych, aerobowych i interwałowych (oczywiście niekoniecznie wszystko w jednym dniu).

Z tą słabością do piwka to nie ma tragedii, jak nie będziemy do tego jedli kalorycznych przekąsek to nic się nie stanie, natomiast jeśli dostarczymy z takim piwkiem parę tysięcy pustych kalorii wtedy stracimy efekty z jednego-dwóch dni treningowych, także coś za coś.

Jeśli chodzi o suplementy to generalnie opcji jest multum, wiele zestawów spalaczy i pojedynczych spalaczy zostało już w tym temacie opisanych. Moim zdaniem obecnie najmocniejszym zestawem spalajacym tłuszcz jest połączenie spalacza Hi-Tech Stimerex Hardcore ze spalaczem uporczywego tłuszczu czyli Target A2 lub/i blokerem estrogenów i kortyzolu Lecheek AD-3.

Jeśli fundusze nie pozwalają, wtedy sięgnąłbym po te trzy środki.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 

proszę o małą poradę. Mam 26lat, 188cm wzrostu, 83kg, BF ok. 15%.  Chcę zejść do BF ok. 10% przy zachowaniu masy mięśniowej.

Aktualnie mój trening to: 3x w tygodniu trening siłowy, 1 dłuższy (90min) trening kardio, 1x30 min bardzo intensywna sesja interwałowa. Teraz mam nacisk głównie na siłę.

Jestem zdrowy, subiektywnie w dobrej formie, żadnych problemów. 

Kończę właśnie pierwszy spalacz w życiu - opakowanie Thermo Core. Widzę poprawę sylwetki, nowy tłuszcz się nie odłożył (sporo jem, mam duży apetyt). Bardzo przyjemnie mnie pobudzał, długo i stabilnie, bez uczucia trzepania mózgu.  Zero kłopotów ze spaniem, mega energia na treningach. Tłuszcz mam głównie w miejscach "kłopotliwych" (boki, brzuch, klatka). Staram się spać 7h/dobę. Nie trzymam jakiejś specjalnej diety ale jem zdrowo, żadnych fast foodów, celuję w 130g białka dziennie + "dobre" węgle, warzywa, owoce itp. Absolutnie nie zależy mi na "masie"!

No i jako że swoją sytuację opisałem to proszę bardzo o doradzenie jakiegoś odpowiedniego dla mojego przypadku spalacza :)  Wydać chciałbym maksymalnie 200zł/miesiąc, nie zależy mi na niesamowitej szybkości spalania. Chciałbym żeby trochę pobudzał, tak jak Thermocore. 

To co jak na razie znalazłem i rozważam:

Fenix Ground Zero - mam kłopoty z podjadaniem więc byłoby jak znalazł. Plus zawiera rauwolfię więc jak znalazł na boczki. Póki co mój faworyt.

Cannibal Claw - podoba mi się jako że ma ujarzmiać negatywne efekty kortyzolu. Na minus to że raczej nie pobudza. Trenuję bardzo intensywnie więc możliwe że mam kłopoty z kortyzolem i stąd trochę za dużo tłuszczyku

Cannibal Inferno - mój nr. 2, wygląda na dość uniwersalny środek, z naciskiem na wytapianie "resztek". Obiektywnie patrząc dużo tego tłuszczu nie mam więc może być całkiem ok.

Alphaburn - czytając skład i bardzo pozytywne opinie też mógłby być ok.

 

Proszę Speców o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walkingdude
 
Podejście do tematu treningu i ogólny pomysł na poprawę sylwetki widać masz rzetelny. Gat Superburn specyficznie pobudza, tak jak pisałeś nie ma "trzepiania po głowie" czy nadmiernego pobudzenia, za to jest dużo stabilnej "pozytywnej" energii, ten efekt zawdzięcza się składnikowi fenyloalaninie i metylowanej formie teobrominy. Żaden inny spalacz nie ma tych składników jednocześnie.
Natomiast jeśli zależy Ci na mocniejszym hamowaniu łaknienia to Ground Zero jest lepszą opcją. Pobudza mocniej od Thermocora i w sposób bardziej radykalny, daje "kopa".
Chaos & Pain Inferno sprawdza się bardzo dobrze jak wspomniałeś przy nieco niższym poziomie tkanki tłuszczowej, kiedy to w szczególności zależy nam na spalaniu uporczywej tkanki tłuszczowej. Alphaburn natomiast to spalacz tłuszczu idealny na ostatni etap redukcji tkanki tłuszczowej lub jako dodatek do spalacza bazowego nie zawierającego johimbiny.
Cannibal Claw także jest świetnym dodatkiem do spalacza bazowego, ma jednak szersze spekturm działania, które w skrócie opisałeś w swoim poście.
Najlepszą opcją w Twoim wypadku wydaje się być wspomniane połączenie Gat Superburn z Alphaburn lub wybranie bardziej radykalnej w działaniu alternatywy w postaci samego spalacza Fenixa Ground Zero.

W składzie ma johimbinę w postaci chlorowodorku spającą uporczywy tłuszcz, analogi fenyloetyloamin, które najmocniej pośród wszystkich składników aktywnych stosowanych w spalaczach blokują apetyt oraz multum składników o działaniu stricte spalającym tłuszcz zapasowy (nasilające termogenezę) i dodające energii.

p.s. wspomniałeś coś o owocach, jeśli nie musisz to lepiej sobie je odpuścić lub jeść tylko po treningu ew. do śniadania. Są niepotrzebnym źródłem cukrów prostych mimo że zawierają sporo witamin i często błonnika. Lepiej już podjadać warzywa, poza mikroelementami w składzie mają sporo struktur włóknistych które długo się trawią i zapychają żołądek niwelując nadmierny apetyt.

 

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...