Skocz do zawartości

Rekomendowana wypowiedź

konik711

Temat ogólnie jest dość szeroki. Więc tak trochę zwięźlej.

Do substancji czynnych spalaczy zaliczamy lipidy, substancje roślinne, metale, przeciwutleniacze i czynniki adrenergiczne, także zależałoby nam na tym by one przeniknęły barierę skóry. Problemem jest jednak fakt, iż każdy z tych składników ma inną strukturę, masę, właściwości fizykochemiczne i wielkość.

Biologicznie czynne składniki często wiążą się z konkretnymi receptorami w skórze właściwej lub żywych warstwach naskórka, ewentualnie na poziomie molekularnym jak ma to miejsce w przypadku inhibitorów reakcji rodnikowych (ale to tyczy się raczej kosmetyków), więc mogą finalnie nie trafiać wewnątrz organizmu.

Kolejna sprawa to nośnik. By dany składnik aktywny faktycznie wszedł w reakcję z receptorem musi do niego dotrzeć, przeniknąć barierę przynajmniej naskórka by w skórze właściwej składniki mogłby być rozprowadzone chociażby przez naczynia włosowate.

Jeśli chodzi o interesujące nas składniki aktywne (czyli te służące szeroko pojetemu spalaniu tłuszczu), to z pewnoscią nie wszystkie z nich były testowane celem stosowania ich w formie dermalnej. Dobrym nośnikiem z pewnością jest alkohol denat, kamfora i gliceryna są dobrymi uniwersalnymi nośnikami.

Jeśli chodzi o składniki aktywne, które mogą być stosowane w formie dermalne to należą do nich (według aktualnej wiedzy, choć zapewne jest ich wiecej):

  • kofeina
  • ketony malinowe
  • oktopamina
  • johimbina
  • forskolina
  • ergothionina
  • bergenina
  • gingerole (z imbiru)
  • propionyl l-karnityny
  • kwas chlorogenowy z ziaren zielonej kawy
  • olej z pestek granatu
  • ekstrakt z liści banaba
  • teofilina
  • kapsaicyna (minimalne ilości, ponieważ może podrażniać skórę)
  • polifenole i katechiny z zielonej herbaty
  • kwas elagowy

Wracając do Twojego pytania to z pewnością nie każdy spalacz w kapsułkach można stosować (wysypując z nich proszek i dodajac nośnika) dermalnie. Potencjalnie mógłby on okazać się albo nie skuteczny, albo działać podrażniajaco na naskórek (np. spalacze zawierające pieprz kajeński, ekstrakt pieprzu czarnego itp.)

Wchłanialność (zakładając że stosujemy odpowiedni nośnik i składnik aktywny należy do któregoś z wyżej wymienionych byłaby wysoka, co do skuteczności natomiast to nie odbiegałaby ona od suplementów kapsułkowych, chyba że mówimy o spalaniu tkanki tłuszczowej białej, która jest słabo ukrwiona i więkoszść spalaczy nie oddziałuje na nią tak skutecznie jak spalacze miejscowe (dermalne). Obecnie najskuteczniejszym tego typu spalaczem na rynku jest SAN Liporedux.

Gie19

Jeśli pod koniec stosowania Lipodrene odczuwałeś go podobnie jak na początku suplementacji to Stimerex hardcore z Target-A2 możesz stosować od razu, natomiast jeśli ogranizm uniewrażliwił się np. na składniki stymulujące OUN i odczuwałeś spalacz znacznie słabiej niż na początku, wtedy warto zrobić przerwę ~2 tygodnie od wszelkich stymulantów.
 
Gizmus
 
Satietrim faktycznie zbiera same bardzo dobre opinie. Jego zaletą jest to, iż organizm się do niego nie "uodparnia" i pozytywny efekt występuje cały czas. Można go stosować w długim okresie suplementacji. Stimerex Hardcore jest topowym spalaczem (to ta sama firma, która produkuje Satietrim) i ma znacznie lepszy skład od Phenadrolu. Nic mi nie wiadomo nt. przeciwskazań przy hiperinsulinemii. Często łączony jest w celu maksymalizacji efektów (zwłaszcza, jeśli problemem jest uporczywa tkanka tłuszczowa biała) z Target A2.
 
Blokując receptory alfa, Target A2 powoduje uwalnianie trójglicerydów z adipocytów tkanki białej i przez to następuje lipoliza tłuszcz właśnie w tych rejonach.
 
Sheste
 
Bez problemu możesz smarować się Liporeduxem wieczorem, nie pobudza on układu nerwowego, więc nie będzie problemu ani z zasypianiem, ani działaniem produktu.
  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9tys.
  • Dodano > rok
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne posty

MOJE PRZEMYŚLENIA I OPINIE - w większości pozytywne 63KG - 6 = 57KG w trzy miesiące Witam wszystkich. Chetnie podziele sie opinia i przemyśleniami na temat kilku produktow jakie stosowalam i stos

Witam  Dwa miesiace stosowania spalaczy dieta  bilans ujemny 400 kalorii oraz silownia - 3 dni silowe 3 dni bieznia po godzinie szybki marsz oraz zero piwa vodki itp  burn24 dwa opak, lean f

Od siebie mogę dodać opinie na temat kilku spalaczy tłuszczu które do tej pory stosowałam. Ground Zero w mojej opinii zasłużone pierwsze miejsce, oceniam 10/10. Czysta energia i chęć do działania

Dodane grafiki

Mała

Zacznę może od tego, że to nie brak odpowiedniej ilości wody, a alkohol spowalnia Twój metabolizm. Dodatkowo każdy gram alkoholu to aż 12kcal (więcej niż tłuszcz czy cukier). Co więcej upośledza on przez pewien okres metabolizm białek, a jak pijemy regularnie, to taki stan utrzymuje się ciągle. Jeśli tego nie ograniczysz przynajmniej do jednego dnia w tygodniu, ciężko może być o zadowalające rezultaty.

Wyżej kolega wspomniał innej osobie o Target A2. Moim zdaniem (jeśli nie masz problemów zdrowotnych) wydaje się to być podstawowy suplement, jako że Twoim głównym problemem z tego co piszesz jest uporczywy tłuszcz, a nie ma go na całym ciele bardzo dużo. Spowolniony metabolizm jest faktem, niezależnie od przyczyny warto go przyspieszyć, bo bez tego nawet przy niewielkiej podaży kalorii waga nie będzie spadać. Bardzo dobrym boosterem metabolizmu jest Cannibal Claw. Jeśli nie możesz (ze względów psychofizycznych) ograniczyć słodyczy (cukier, jak i alkohol uzależniają, to pierwsze zdecydowanie szybciej), pomyśl o jakimś blokerze apetytu jak Satietrim.

Co do spożywania alkoholu podzas suplementacji spalaczami. Sytuacja wygląda tak, że niektóe spalacze mogą zwiększać ciśnienie tętnicze (u osób zdrowych oczywiście jest to w zakresie dopuszczalnej normy). ALkohol natomiast zwiększa tętno, dlatego też nie powinno się spożywać spalaczy (czy jakichkolwiek produktów energetycznych - kawa, napoje energetyzujące itp.) gdyż tętno/ciśnienie może przekroczyć normę. Jeśli natomiast mamy dzień w kóym wieczorem będziemy spożywali alkohol, to porcja spalacza spożyta wczesnym popołudniem nie będzie kolidowała, gdyż najczęsciej składniki aktywne mają okres półtrwania nie dłuższy niż kilka godzin.

VmaciekV

Roxylean to bardzo przeciętny spalacz, mało składników aktywnych o potwierdzonej skuteczności i dominuje kofeina. Hydroxycut natomiast (obecna wersja) nie umywa się do tego produkowanego kilka lat temu, dzięki której to wersji stał się on bardzo popularnym spalaczem. Jeśli szukasz czegoś w stylu starej wersji Hydroxycut, sprawdż Hydroxyelite.

  • Popieram 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MMarta, moim zdaniem bezkonkurencyjnym spalaczem do 100zł jest Clinical Burn Z pewnością nie znajdziesz spalacza w kwocie do 150zł lepszego składem od niego. Jest to zupełnie inna liga niż słabe spalacze typu Thermo Speed Xtreme, więc cięzko porównywać nawet. Co do efektu jojo o którym wspominasz to jest to bardzo prawdopodobne, jeśli nagle ogranizyłaś mocno jedzenie, to spowolnił się metabolizm, potem zaczęłaś jeść normalnie i pojawiła się spora nadwyżka kaloryczna.

Gizmus, pytanie nie do mnie, ale z tego co mi wiadomo nie ma żadnego produktu podobnego do Target A2 na rynku, pewną alternatywą może być SNS Yohimbine, ale po pierwsze jest to mniej skuteczna forma tego alkaloidu, ma krótszy okres półtrwania i sporo przeciwwskazań.

  • Popieram 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle zadałam pytanie ;) Chodziło mi o coś tańszego od Stimerex Hardcore. Wcześniej stosowałam METABOLIC NUTRITION Synedrex i całkiem sobie chwaliłam, ale spać po tym się nie dało... Zasypiałam po 24 i to na prawdę nie było łatwe. Teraz skończyłam Lipodrene, ale szału nie było. Nie mogę sobie pozwolić teraz na 3 suplementy na raz, także z Lean FX muszę zrezygnować i chcę kupić jakiś dobry spalacz, który będzie i pobudzał i mocno topił tłuszcz. Połączę go z Satietrimem. Kusi mnie Stimerex, ale cena trochę przeraża... Może jest coś równie super,ale tańszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wygląda tak, że nie zawsze im droższy spalacz tym lepszy. Są spalacze po 300zł i droższe, które nie mają tak dobrego składu jak chociażby Stimerex Hardcore. Nie znam natomiast żadnego spalacza w niższej cenie (nawet niewiele niższej) o lepszym składzie. Można natomiast iść na kompromis wybierając spalacz tańszy o maksymalnie dobrych w danej cenie właściwościach. Zależy jednak do jakiej kwoty chcielibyśmy się zmieścić. Patrząc na Twoje wymagania, moim zdaniem jedną z najskuteczniejszych opcji jeśli chodzi o stosunek cena/skład jest Iron Synthermo. Wykazuje on bardzo dobre właściwości pobudzające i termogeniczne. W podobnym zakresie cenowym nie sądzę by był nawet zbliżony właściwościami spalacz.

  • Popieram 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brałem kiedyś Synthermo i bardzo dobry, przy okazji mocny, spalacz. Mi jedyne co nie pasowało to to że przy okazji hamował łaknienie (nie aż tak jak Satietrim, ale mimo wszystko mocno) i na noc nie mogłem zjeść posiłku po treningowego (trenuję wieczorem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie koncze opakowanie Thermo Bombs (recenzja wkrotce) i zasadzam sie na nowy srodek , w domysle ostatni na jakis czas. Nie potrafię się jednak zdecydować pomiędzy HydroxyElite i Synthermo. O tym drugim w sieci nie znalazlem za wiele opinii, glownie tutaj, ale dobre. Ten pierwszy to oczywiscie klon kultowego OxyElite, ale bralem niedawno Lipodrene i jakos mi sie wydaje ze sa podobne. Oba srodki kosztuja podobnie...

W sumie biore tez pod uwage Pure Clinical Burn, bo tani a ponoc dobry :D

Wreszcie zastanawiam sie czy dokupic jakis 'uzupelniacz', tylko nie wiem czy Target A-2 czy AD-3. "Dwojka" bardziej pomaga uporczywy tluszcz wywalic z tego co czytam wiec chyba lepiej?

Prosze jakiegoś życzliwego weterana o pomocna dlon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SavagE dodaj opinię o Thermo Bombs w dziale recenzji, powinien tam być temat o tym spalaczu, z pewnością wielu ludziom się przyda.

HydorxyElite działa zdecydowanie bardziej subtelnie, jak stary OxyElite Pro, nie ma po nim mocnego pobudzenia, ani termogenezy. Natomiast Synthermo mocno pobudza i mocno hamuje łaknienie. Jeśli chodzi o kwestie spalania to ciężko na prawdę powiedzieć który byłby lepszy.

Pure Clinical ma fajny skład i w tej cenie to chyba najlepsza opcja na rynku, ale to nie ta liga co wyżej wymienione spalacze czy Lipodrene moim zdaniem.

Jeśli chodzi o uporczywy tłuszcz, to musisz wziąć pod uwagę, że Target A2 bezpośrednio oddziałuje na tkankę tłuszczową (a konkretnie, na biały tłuszcz), natomiast AD-3 nie redukuje tłuszczu bezpośrednio, a poprzez redukcję kortyzolu. AD-3 redukuje tłuszcz wisceralny, a Target A2 podskórny, także nie można raczej ich porównywać ze sobą.

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyklon - wielkie dzieki za info. A jakbys mial porownac Hydroxy/Synthermo z Inferno Amped? Ja wstepnie zrezygnowalem z Inferno, bo kosztuje wiecej, a zalecaja tak od 2 do 4 kapsulek, czyli koniec koncow ledwo tego na miesiac starcza albo nawet nie. Myslalem tez nad Phenadrolem ale on sie chyba zbyt skupia na kontroli apetytu i potem w ogole jesc sie nie chce. Wreszcie jest Synedrex, ale to podobno taka miazga, ze jak sie wezmie po poludniu, to potem żegnaj śnie ;)

 

Recenzyjka Thermo Bombs poleci jak sie zmierzę i zważę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie nie było do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć. Inferno Amped ma działanie bardziej zbliżone (jeśli chodzi o odczucia) do HydroxyElite, nie pobudza mocno, może termogenza jest na nieco wyższym poziomie bo w składzie jest kompleks Thermo-V. Dobrze jest rozróżnić (oceniając dane reduktory tłuszczu) działanie pobudzające od spalajacego, bo czasami producenci dodają bardzo dużo stymulantów ośrodkowego układu nerwowego by maskować przeciętne działanie spalające tłuszcz. Phenadrol i Synedrex mocno hamują łaknienie, spalanie jest na dobrym poziomie, ale nie każdemu odpowiada taki stan mocnego pobudzenia przez większą część dnia.

  • Popieram 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

od 7 dni biorę LEAN EFX

wcale nie czuję żebym się pociła podczas wysiłku tetno termogenuika ta sama...po tygodniu powinno wbyc jakie ":wow" a tu...nic.

dodam ze mam 30% tkanki tluszczowej  162 cm 58 kg popadam w depresję nioe widząc efektow..fakt dieta moja do d...

moze ktos poinnstruuje mnie kiedy brac...w ciagu dnia potrafie ziewac spac zero pobudzenia..co jest? deprecha normalnie...:/

chyba ze to jest typowo dla osob z niska zawartoscia tk tluszczowej..moze cos nie doczytalam..

albo wcale apetytu albo jak juz to na slodkie smiecowe zarcie...masakra

Sheste jak sprawuja sie Twoje wspomagacze, zadowolona. Co cwiczysz co jesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulina a na pewno stosujesz Lean EFX z dala od posiłku i nie popijasz np sokiem, a tylko wodą? Mnie ten spalacz wyrywał z kapci, zresztą skład bardzo mocny. Stosujesz dwa razy dziennie po 1 kap. rano i przed treningiem lub w godzinach popołudniowych? Jeśli nie to spróbuj tak bo ja nie słyszałem jeszcze żeby ktoś go nie czuł.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisane jest stosowac rano po przebudzeniu...tak stosowałam do tej pory a pierwsze 3 dni ze sniadaniem. popijałam wodą.

jak wezme o 7-8 rano fakt apetytu nie mam...ale kolo 16 jestem senna..a czy dwie kaps to nie za duzo? 

czyli jak mam go stosowac zeby byl zadowalajacy efekt?

dziekuje za info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to że spalacz działa bardzo dobrze, tylko dawka nie taka. Zapewne do 16 nie jesz nic niezdrowego, a po 16, kiedy spalacz przestaje działać aplikujesz organizmowi masę niezdorwych kalorii i w tym jest problem. ja proponuję 1 kap. rano i 1 kap. o 15-tej. Daj znać za tydzień jak efekty.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ekspertów, mam pytanie odnośnie spalacza Cannibal Claw. Zawiera on w składzie dwie pochodne(?) hormonów tarczycy, stąd moje pytanie czy dostarczanie tych hormonów z zewnątrz w postaci spalacza nie spowoduje że sama tarczyca zacznie wolniej działać? Czy Cannibal Claw ma jakieś negatywne/uboczne skutki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cannibal Claw dostarcza składników, które organizm sam przekształca w hormony tarczycy, więc nie dostarczasz hormonów organizmowi z zewnątrz jak ma to miejsce w przypadku leków (np. Lewotyroksyna), także konwertuje on sobie taką ilość jaką potrzebuje. Tarczyca zacznie więc pracować szybciej, a nie wolniej.

Przy dawce 2-3 kap. dziennie nie ma żadnych negatywnych skutków, a przy dużo większych podejrzewam że może pojawić się nadmierne łaknienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedno pytanie...wiele osob mi mowi ze spuchnieta jestem na twarzy i oczy tez mam opuchniete, biore lean efx...

co sie dzieje? co mam robic odstawic czy cos jeszcze brać?

dodam ze pije max 1,5 l wody i to nie zawsze, po prostu nie mama uczucia pragnienia :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulipop a kiedy się to pojawiło? Podczas stosowania spalacza czy już wcześniej? Jak podczas to odstaw na tydzień i zobacz czy jest poprawa. jak nie ma poprawy to idź do lekarza, a 1,5l wody lub mniej w ciągu dnia to zdecydowanie za mało. Jak do tego dodasz sporo jedzenia to już w ogóle dramat bo organizm nie jest w stanie metabolizować białek i oczyszczać organizmu z toksyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka :)
Właśnie kończę opakowanie Target-A2 i zastanawiam się nad następnym spalaczem tylko nie wiem który wybrać  Satietrim czy Lipodrene. 
Zależy mi na spaleniu tłuszczu. 

Wspominałam wcześniej, że mam nadczynność tarczycy, pytałam się lekarza i nie ma żadnych przeciwwskazań co do Lipodrene.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma przeciwskazań to Lipodrene Hardcore lepszą opcją, gdyż jest typowym spalaczem, natomiast Satietrim przede wszystkim hamuje łaknienie, nie jest to typowy spalacz, a raczej dodatek do spalacza bazowego. Natomiast moim zdaniem najlepszą opcją byłby Stimerex Hardcore (jest od tego samego producenta), jeśli w przypadku Lipodrena nie było przeciwskazać to w przypadku tego także być nie powinno, a ma lepsze działanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do składu to się nie wypowiem bo tak bardzo się nie znam, ale stosowałem zarówno Stimerex Hardcore jak i Lipodrene Hardcore. Stimerex Hardcore na dłużej hamuje łaknienie i moim zdaniem lepiej spala. Nie tylko bardziej pociłem się na treningu, czyli była większa termogeneza, ale i więcej sadła spaliłem. Moim zdaniem jedyna przewaga (choć to bardzo dobry spalacz) Lipodrene Hardcore nad Stimerexem jest taka, że jest w tabletkach i można w razie potrzeby podzielić je na połowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...