Skocz do zawartości

Chaos & Pain Inferno Apocalypse - opinie i działanie  

35 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz suplement ?

    • Znakomity
      148
    • Dobry
      14
    • Przeciętny
      3
    • Słaby
      6
  2. 2. Ocena działania

    • Działanie diuretyczne
      9
    • Siła
      2
    • Redukcja tłuszczu
      126
    • Pobudzenie
      14


Rekomendowana wypowiedź

Niecałe 2 tygodnie temu skończyłem opakowanie Cannibal Inferno AMPed.
Stosowałem tylko ten, solo bez innych wspomagaczy.
Teraz zabieram się za recenzję, ponieważ chciałem mieć za sobą jeszcze kilka treningów porównawczych, podczas których nie używałem tego środka. 
Przez pierwsze 2 tyg. stosowałem zalecane dawkowanie - 1 tabletka rano przed posiłkiem, 2 przed treningiem.
W tym wypadku działanie było naprawdę słabo odczuwalne. Po poradzie od Best Body zmieniłem dawkowanie na 3 tabletki przed treningiem.
Faktycznie podziałało, dawało troszkę więcej energii jednak moim zdaniem wciąż mało jak na "topowy spalacz".
Nie było jednak ani wzmożonej potliwości, ani nie grzało/pobudzało w żaden sposób. 
Z plusów, niewątpliwie poprawiało koncentrację i pomagało przy dłuższych sesjach cardio (40min-1h), nie było znużenia, czy też znudzenia monotonnym jakby nie patrzeć rodzajem aktywności.
Bardzo dobrze hamuje apetyt - brałem rano tabletę 30min przed śniadaniem, to po lekkim śniadaniu naprawdę nie miałem później ochoty na to by coś podjeść w międzyczasie.
Tak samo wieczorem, gdzie najczęściej trenowałem 18/19, później trochę białka i nawet jak zdarzało się, że siedziałem do 23/24ej to nie ssało mnie w żołądku.
Jeszcze jedna zaleta, rzadko o ile w ogóle poruszana z tego co widzę - zauważalnie podnosi próg czy też tolerancję na ból co niewątpliwie może pomóc w treningach.
Koniec końców moim zdaniem jednak przereklamowany jeśli chodzi o "spalanie tłuszczu w niespotykanym tempie". Zacząłem brać Cannibal wraz z rozpoczęciem na poważnie zdrowszego trybu życia (trzymanie michy + trening cardio 3/4 na tydzień + 2x w tyg. praca fizyczna). Zszedłem z 103,7kg do 98,2kg w 33 dni. Uważam, że ten spalacz pomógł mi w tym względnie przeciętnie. Planuje teraz zrobić miesiąc przerwy od jakiegokolwiek thermo, a później spróbować z czymś innym.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Podobnie jak jeden z Kolegów wcześniej dla mnie obecnie najlepszy spalacz jaki stosowałam. W dni wolne od treningu brałam 1 kap. rano i 2 kap. po południu, a w dni treningowe (niestety 1-2 razy w tygodniu ze względu na pracę...) 1 kap. rano i 2 przed treningiem. Nie ważyłam się przed i po bo generalnie, jak to kobiety, sprawdzam sylwetkę w to jakie spodnie się mieszczę, obecnie są to XS'ki (wcześniej M niestety) i mam nadzieję że tak już długo zostanie.

A jeśli miałabym coś o tym spalaczu napisać poza tym że na prawdę fajnie spala tłuszcz to to że nie pobudza bardzo mocno, za to hamuje apetyt. Nie pociłam się w ciągu dnia bardziej, więc spala "po cichu". Wcześniej miałam Ground Zero i mnie za mocno pobudzał. Miałam też kiedyś Hellfire, ale on w ogóle nie spalał tylko powodował że byłam taka "roztrzęsiona".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Brałem go chyba, ze 2 razy. Kilka wersji krąży po internetach i ciężko znaleźć tę idealną dla siebie. Dla mnie Amped była najmocniejsza. Pocenie się, siła, energia na plus. Kilka kilogramów poszło na tym spalaczu. Jeśli chodzi o łaknienie to jakoś nie zmniejszał go u mnie. Ogólnie, jest to spalacz zarówno na początek, jak i dla już doświadczonych osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Witam,

nie wiem co tam ostatnio zostało domieszane do składu, ale w porównaniu do wcześniejszego opakowania niestety widzę zmianę na minus. Poprzednie opakowanie fajnie wchodziło na 30 min przed posiłkiem/treningiem. Lekkie, przyjemne pobudzenie, ochota do ćwiczeń. Natomiast teraz jest dużo większy hardcore. Odczucia porównywalne do Ground Zero, ale słabsze. Ogromna potliwość, nawet siedząc na kanapie przy śniadaniu jestem mokry. Drżenie rąk. Poza tym wzrost poddenerwowania i agresji :( ostatnio stojąc w kolejce na poczcie myślałem, że wpierdolę ludziom przede mną tylko za to, że tam są :/  Biorę 2x przed śniadaniem (+Alphaburn x1) i to samo przed obiadem /treningiem. Niestety muszę szukać nowego specyfiku bo ten nowy skład mi nie pasi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cannibal Inferno występujący w wersji Amped od początku mam taki sam skład i nigdy z tego co wiem nie był zmieniany. Mogłeś natomiast mieć inną wersję tego spalacza stąd odczucia rzeczywiście mogą być trafne. Głównym składnikiem energetyzującym w tym produkcie jest 2-Aminoisoheptane który rzeczywiście pobudza i u osób wrażliwych na działanie stymulantów mogą wystąpić takie efekty jak poddenerwowanie. Dodam tylko że obecna wersja Ground Zero która jest dostępna bodajże od marca tego roku nie ma już tego składnika i ciężko znaleźć cokolwiek lepszego pod kontem spalania tłuszczu, a przy okazji pobudza raczej delikatnie i nie powinno być już takich efektów jak po spalaczach zawierających 2-Aminoisoheptane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Forum Sportowe zmienił tytuł na Chaos & Pain Inferno Amped - opinie, efekty i analiza
  • 5 miesięcy temu...
  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...