Skocz do zawartości

Efekty po zużyciu zestawu FenixGround Zero+Alphaburn+Erase Fast


Rekomendowana wypowiedź

Zacznę może od tego, że to co tu napiszę powinno być co najmniej w 3 różnych działach forum, ale gdybym rozdzielił tekst na 3 posty, to problem byłby w wyciągnięciu wniosków z całości.
Rok temu (dokładnie) zrobiłem "kurację odchudzającą" za pomocą Stimerex Hardcor+Cannibal Claw. Jak już tu na forum wtedy pisałem, nie zauważyłem jakichkolwiek widocznych objawów działania tych specyfików (pobudzenie, potliwość, rozpierająca energia), o których piszą inni. Jedynym niezaprzeczalnym efektem było zahamowanie apetytu i zdecydowane ograniczenie chęci na słodycze.
Finalnie prawie nic na wadze przez tamten miesiąc nie straciłem, a wizualnie też bez większych zmian. Oczywiście aktywność fizyczna (bieganie, rower) była.
Dostałem wtedy tu odpowiedź, że być może tego typu suplementy na mnie nie działają i w moim wypadku to może być tylko strata pieniędzy, przy każdym takim zakupie.

W tym roku postanowiłem spróbować kolejny "bezkompromisowy zestaw dla osób w pełni zdrowych". Chociaż widzę, że już Fenixa zastąpił Inferno Apocalypse.
Przeprowadziłem kilka rozmów telefonicznych z Panem ze sklepu BestBody i wszystko mi wytłumaczył i doradził. Przy okazji kupiłem dla żony (a ma z czego zrzucić) Burn24 + Cannibal Claw + Diuretic Complex.
Do tego dokupiłem jeszcze Life's Vitality i 2 kg Scitec 100% Whey Isolate. A no i zapomniałbym o zakupie nowej wagi :-) z możliwością wysyłania wyników do aplikacji w telefonie. Jak profesjonalizm to na całego.
Teraz daty i wyniki.
Wszystkie ważenia i pomiary w takich samych warunkach. Podobna godzina po przebudzeniu (6:00-6:30) i "odciążeniu organizmu" z tego co uzbierało się przez noc.

wiek 42 lata

12.06.2017
Obwody
Brzuch 90-91 cm
Biodra 96 cm
Waga 74,8 kg

19.06.2017
Obwody
Brzuch 84 cm
Biodra 90-91 cm
Pas 83-84 cm
Biceps 34,5 cm
Waga 72,5 kg

27.06.2017
Obwody
Brzuch 85 cm
Biodra 90 cm
Pas 83 cm
Biceps 35 cm
Waga 71,7 kg

04.07.2017
Obwody
Brzuch 84 cm
Biodra 90 cm
Pas 83 cm
Biceps 35 cm
Waga 71,6 kg

11.07.2017
Obwody
Brzuch 84 cm
Biodra 90 cm
Pas 82 cm
Biceps 35 cm
Waga 71,2 kg

19.07.2017
Obwody
Brzuch 82 cm
Biodra 90 cm
Pas 83 cm
Biceps 35 cm
Waga 70,9 kg

25.07.2017
Obwody
Brzuch 80 cm
Biodra 90 cm
Pas 82 cm
Biceps 35 cm
Waga 69,9 kg

Teraz już tylko się ważę bez mierzenia, ale waga już stoi na jednym poziomie.
Podsumowując, efekt jest ale...
Po raz kolejny zastanawiam się czy to zasługa suplementów, czy tego wszystkiego co wdrożyłem poza kapsułkami.
Zupełne wykluczenie słodyczy, do picia tylko woda mineralna, brak jakiegokolwiek tłuszczu na pieczywo, między śniadaniem i obiadem, oraz zamiast kolacji shake białkowy.
Codziennie rano po przebudzeniu pompki (na rozgrzanie na cały dzień) 40xszeroko, 40x diamentowe, 40x normalny rozstaw.
W dniu kiedy idę do pracy (pracuję 24/48) jeszcze w ciągu dnia parę serii na drążku (mam akurat pod ręką w straży). Po przyjściu z pracy obowiązkowe pompki jw. i koło 19 burpees (jakaś aplikacja nadzoruje powtórzenia i serie- obecnie jestem na etapie 24 25 24 24 23 26 z minutowymi przerwami). Po tym Shake z mleka. Kolejny dzień tradycyjnie pompki i koło 19 bieżnia 14-16/h 30-40min. Po bieganiu shake. Gdy jestem w domu to ile razy przewijam się koło drążka to zawsze coś na nim robię. Niekoniecznie tradycyjne podciągnięcia, ale również wznosy nóg i co tam mi jeszcze przyjdzie do głowy.

Zaznaczam, po raz kolejny nie poczułem żadnego "widocznego" działania któregokolwiek z w/w suplementów. Jedynie obwody i waga mogą na to wskazywać. Tyle tylko że Erase Fast skończył się już po miesiącu kuracji, a pozostałe do 20 dni później.
Jako ciekawostkę dodam, że te pól tysiąca które poszło na suplementy dla żony to śmiało mogłem przeznaczyć na coś innego, bo ona nie dość że nic nie zrzuciła to twierdzi że przybyło jej kg. Aktywności fizycznej za bardzo nie uprawia i ma raczej siedzący tryb życia, ale za wiele też nie je.

To był pierwszy wątek tego postu.

Druga sprawa to poziom mojej siły/ wytrzymałości. Gdy zaczynałem kurację, a razem z nią "tygodniowy plan ćwiczeń" najpierw było trochę ciężko, ale po tygodniu robiłem wszystko  niejako z marszu. Teraz po około 2 miesiącach czuję zmęczenie mięśni i ogólne większe zmęczenie. Nasuwają mi się dwie przyczyny. Prawie nie daję zregenerować się mięśniom rąk i teraz została mi już tylko resztka białka a nie wiem jeszcze które kupić następne, więc piję go tylko po burpee i bieganiu czyli ze 4 razy w tygodniu. Czy to też nie jest czasami przyczyna degradacji a nie regeneracji mięśni?

I trzecia rzecz, chyba najistotniejsza.
Czy byłby w stanie ktoś ułożyć jakiś plan treningowy (nie chodzi mi o rozpisanie ćwiczeń czy powtórzeń) z tego co już robię, w takim moim 3 dniowym systemie, żeby jednak dać mięśniom czas na regenerację. Jak to rozłożyć na dni?
Chciałem skupić się na 4 rzeczach : burpees, bieganie, drążek i pompki (kilka wariantów). Tyle, że  wszystko poza bieganiem i tak angażuje podobne partie ciała i jakoś nie wiem czy jest szansa żeby te mięśnie odpoczęły w moim systemie "co 3 dni".
Kupiłem ostatnio 7NUTRITION MMAster. Niestety ale poza obowiązkowymi "igiełkami na twarzy" żadnych dodatkowych super mocy. Albo rzeczywiście dopalam mięśnie, albo miał rację rok temu ktoś tu na forum pisząc, że może na mnie nic nie działać.

A tak jeszcze na zakończenie, to te 3x40 pompek rano robię bo gdzieś w jakimś artykule przeczytałem, że jakiś już starszy facet (znany ale nie pamiętam kto) robił to od wielu lat jako jedyne codzienne ćwiczenie i uzyskał wielki przyrost siły. Tylko też gdzie u niego czas na regenerację?

Proszę o jakieś naprowadzające odpowiedzi bo powoli zaczynam się w tym gubić i nie wiem co jest najistotniejszym błędem w tym co robię, a na pewno nie jest on tu jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, elephant_ml napisał:

Codziennie rano po przebudzeniu pompki (na rozgrzanie na cały dzień) 40xszeroko, 40x diamentowe, 40x normalny rozstaw.
W dniu kiedy idę do pracy (pracuję 24/48) jeszcze w ciągu dnia parę serii na drążku (mam akurat pod ręką w straży). Po przyjściu z pracy obowiązkowe pompki jw. i koło 19 burpees (jakaś aplikacja nadzoruje powtórzenia i serie- obecnie jestem na etapie 24 25 24 24 23 26 z minutowymi przerwami). Po tym Shake z mleka. Kolejny dzień tradycyjnie pompki i koło 19 bieżnia 14-16/h 30-40min. Po bieganiu shake. Gdy jestem w domu to ile razy przewijam się koło drążka to zawsze coś na nim robię. Niekoniecznie tradycyjne podciągnięcia, ale również wznosy nóg i co tam mi jeszcze przyjdzie do głowy.

Druga sprawa to poziom mojej siły/ wytrzymałości. Gdy zaczynałem kurację, a razem z nią "tygodniowy plan ćwiczeń" najpierw było trochę ciężko, ale po tygodniu robiłem wszystko  niejako z marszu. Teraz po około 2 miesiącach czuję zmęczenie mięśni i ogólne większe zmęczenie. Nasuwają mi się dwie przyczyny. Prawie nie daję zregenerować się mięśniom rąk i teraz została mi już tylko resztka białka a nie wiem jeszcze które kupić następne, więc piję go tylko po burpee i bieganiu czyli ze 4 razy w tygodniu. Czy to też nie jest czasami przyczyna degradacji a nie regeneracji mięśni?

A kiedy mają się niby zregenerować te mięśnie skoro cały czas je katujesz? 
No i na jakim deficycie kalorycznym siedzisz, może tutaj za dużo ściąłeś?
Jak makroskładniki wyglądają?
Badałeś poziom teścia, hormonów tarczycy? Może tutaj jest problem i stąd ten brak energii.
W kwestii suplementów to moje zdanie jest takie, że warto inwestować tylko w niektóre, ale i tak 90% i więcej sukcesu to jest micha + ćwiczenia + chęć do zmian.
Białkiem/suplami nie nadrobisz braku odpoczynku, niezależnie od tego ile byś go żarł. Robiąc tyle powtórzeń pompki/drążek i do tego cardio + (deficyt kaloryczny jak mniemam) + taki specyficzny tryb pracy - nie dziw się, że są problemy z regeneracją. Tutaj akurat nie pomoże żaden magiczny suplement na "głębszy i bardziej efektywny sen" + multiwitaminy.

Odnośnie supli, które stosowałeś to na mnie Inferno Apocalypse nie zrobił jakiegoś super wrażenia i nie dał niesamowitego efektu.
Choć brałem solo, bez kombinacji z innymi suplami. Jednak daleko mu imo do peanów pisanych na jego cześć. Brat brał Alphaburn-a i ma mieszane uczucia odnośnie działania.
Jeśli chodzi o stosowanie diuretyków, to jeśli nie masz problemu z zatrzymującą się wodą, to również nie widzę sensu by z nich korzystać.

Cytuj

A tak jeszcze na zakończenie, to te 3x40 pompek rano robię bo gdzieś w jakimś artykule przeczytałem, że jakiś już starszy facet (znany ale nie pamiętam kto) robił to od wielu lat jako jedyne codzienne ćwiczenie i uzyskał wielki przyrost siły. Tylko też gdzie u niego czas na regenerację?


Też kiedyś czytałem sporo artykułów z czasopism dla mężczyzn.
Teraz trzymam się z daleka od takich sensacji typu sekret 6paka Jasona Stathama. :D
Jak masz możliwość to spróbuj sobie przez 1-2 miesiące standardowy FBW. 
A takie katowanie łap i klaty cały czas daleko Cię nie zaprowadziło, jak sam widzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnośnie suplementów to moim zdaniem powinieneś kontynuować dążenie do formy bez nich i za 2 miesiące zrelacjonować czy postępy idą w takim samym tempie, lepszym, czy ich nie ma, wtedy będziesz miał odpowiedź czy działają czy nie

nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale odkąd nie bierzesz suplementów to waga stoi w miejscu?

z tego co napisałeś, żadnego ze stosowanych dotychczas produktów nie "odczułeś", mimo że wiele osób pisało, że np. po stimerexie mają mroczki przed oczami z nadmiernego pobudzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy spadek wagi i tak był w pierwszych 2 tygodniach. Potem mniejsze, ale leciały obwody (w sumie najbardziej o to mi chodziło). Po około miesiącu i tak nie miałem już jednych kapsułek i nie było pełnego ich współdziałania. Myślę że bardziej ascetyczna dieta i dużo więcej aktywności fizycznej załatwiło sprawę. 

Odnośnie suplementów, to i tak miał to być tylko jednorazowy wspomagacz na start, a na później tylko białko. 

Teraz mam jeszcze dylemat co wziąć. Czy znów iść w drogi izolat, czy raczej jakiś mix proteinowy o różnych czasach wchłaniania. W końcu wyczynowcem nie jestem, a zależy mi tylko na pełnej regeneracji. 

Czy coś takiego:

SPORT DEFINITION THAT'S THE WHEY - 2,27KG

lub

6PAK Nutrition Milky Shake Whey

 zda egzamin?

Ceny dobra, opinie też. Działanie podobno kompleksowe. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

białka standardowe, jest to WPC ~75% stężenia (producent podaje na opakowaniu stężenie w suchej masie, taki trick, bo w rzeczywistości w biaałku jest około 5% wilgoci i taką ilość należy odjąć), podobno smaczne, ale jak za tą cene to można mieć WPI + WPC o większym stężeniu, lepszym profili amunokwasowym, większym opakowaniu i bardziej renomowanej firmy, np. Ulitmate Prostar, co jest już białkiem przynajmniej o klasę wyższą

z informacji jakie podales wynika, że przez pierwsze cztery tygodnie kiedy stosowałes suplementy straciłeś ~67% całości uzyskanego przez dwa miesiące rezultatu, a od dwóch tygodni waga stoi w miejscu, wyglada ze coś tam podziałały, a obecnie sama 'ascetyczna' dieta już nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izolat opuszcza jelita po około 20 minutach, koncentrat po 40 minutach, dla organizmu to nie ma żadnego znaczenia, liczy się profil aminokwasowy, Prostar to mieszanka izolatu i koncentratu, jak masz białko Hi-Tec Whey C6 gdzie jest 6 frakcji białek, to niczym się to nie różni (poza firmą znaną z wałków), gdyż tam są 3 odmiany izolatu, 2 odmiany koncentratu i hudrolizat [przynajmniej według etykiety, bo według badań bodajże kazeinian wapnia]

jedynie kazeina (tylko micelarna) wolno się trawi, a ona jest w cenie izolatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z białek wymienionych w tym temacie najlepszym jest Ultimate Prostar, natomiat 6PAK Nutrition Milky Shake Whey ma ponad 10% cukru i nieco ponad 60% realnego stężenia białka, czyli bardzo kiepski produkt.

Czy kupisz mieszankę, gdzie zazwyczaj wolno wchłanialnych frakcji jest parę procent, czy sam koncentrat/izolat, różnicy wielkiej nie będzie, lepiej zwracać uwagę na stężenie makroskładników niż frakcje białkowe.

  • Popieram 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę zakładał nowego wątku, bo wszystko się łączy z powyższym.

Ostatecznie kupiłem Ultimate Prostar Whey Protein. Zdecydowanie inna konsystencja niż Scitec, ale z mlekiem smak waniliowy idealny.

Zacząłem się zastanawiać nad tym spadkiem formy i siły po skończeniu terapii odchudzającej i trochę poczytałem (niekiedy skrajnych opinii) na temat suplementacji białkiem.

Jedni piszą, że można przedobrzyć (jak zapewne każdą jedną rzeczą) i zakwasić organizm, a inni że to prawie nie możliwe przy "normalnym" zgodnym z dawkowaniami stosowaniu.

Podobno stres, pośpiech, kuracja odchudzająca, mało ruchu, zbyt dużo ruchu dodatkowo zakwasza organizm. U mnie z tych pięciu czynników na pewno występują cztery. Czytając jakieś opracowania na ten temat na forach pro sportowych coraz bardziej podstawiłem się do tego szablonu. Już miałem w poniedziałek iść do apteki po jakieś testy ph- pewnie i tak pójdę dla świętego spokoju.

Na szczęście trafiłem tu na forum na wzmiankę o Fitatu. Dopiero zainstalowałem i uzupełniłem pierwszy dzień, ale już widzę że aplikacja jest idealna dla kogoś kto nie chce biegać ze ściągami ile co ma kalorii i co kiedy jeść. Aplikacja mi wyliczyła, że powinienem spożyć 2749kcal, a do chwili obecnej mam już 1884kcal. W tym 75,4g Białka (zalecane 82-137), 60,6g Tłuszcz (zalecane 76-107), 265,3g Węglowodany (zalecane 309-481). W tym już był jeden shake białkowy. Oczywiście dzisiaj jeszcze jadłem "po staremu" jak przez ostatnie 2 miesiące.

Z tego co widzę to słupki  wszystkich składników rozkładają się w miarę proporcjonalnie i nie ma tu jakiejś przewagi białka (lub nadmiaru) nad innymi. Chyba że źle to interpretuję.

Jak rozumiem wszystkie wartości (B,T,W) mają ustawić się pod koniec dnia pomiędzy sugerowanymi wartościami min-max, a kcal nie przekroczyć dziennego zapotrzebowania.

Tylko teraz pytanie o to dzienne zapotrzebowanie.

Wyszukałem w sieci kilka kalkulatorów BMR i w większości wartości zapotrzebowania kalorycznego są zbliżone- około 2700 kcal. Natomiast podstawowa przemiana materii to około 1600 kcal. Ustawiałem w nich, że chcę zachować obecną wagę.

Ale np tu na portalu abszdrowie znalazłem coś takiego: " Kolejnym krokiem do ustalenia swojego dziennego zapotrzebowania na kalorie jest pomnożenie swojej wagi przez 26. Wynikiem będzie liczba kalorii potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania przy twojej wadze. Na przykład przy 80 kg wagi – potrzeba 2100 kalorii". Czyli w moim wypadku byłoby to około 1800kcal- czyli dzisiaj dawka dostarczona.

Proszę mnie jeszcze tylko uświadomić jakie powinno być moje dzienne zapotrzebowanie na kcal.

Dla przypomnienia:

wiek 42lata

wzrost 170cm

waga 70kg

Tryb pracy aktywny

Ćwiczenia 3-4 razy w tygodniu - raczej ciężkie

Zastanawiałem się jeszcze czy ten brak sił to nie z powodu niedoboru kcal, ale może tyle co przyjmuję to powinno wystarczyć. Proszę o odpowiedź, bo szukam jakiegoś punktu zaczepienia. Sam pewnie nie wymyślę, a tu są zdecydowanie mądrzejsi ode mnie ludzie w tych tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wspomniałeś jest to wyliczenia zapewne nie uwzględniające aktywności. Jednak na logikę ich wzór nie jest kompletnie nic warty, ponieważ o zapotrzebowaniu na kalorie decyduje masa czynników a nie tylko waga. Raczej informacje z takich stron warto sobie odpuścić, gdyż rzadko przekładają się one na osoby aktywne fizycznie. Poza tym uważam że w przypadku osób zaawansowanych które znają już swój organizm ustalenie zapotrzebowania najlepiej robić intuicyjnie bazując na doświadczeniu i ogólnym samopoczuciu, jednak dla osób nie przykładających do tego aż takiej wagi kalkulatory i nowe aplikacje z pewnością będą pomocne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...