Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'trening na początek' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Kulturystyka i Fitness
    • Trening
    • Biblioteka Treningowa
    • Dieta
    • Odżywki i suplementy
    • Fitness i aerobik
    • Dzienniki treningowe
    • Przepisy dietetyczne
    • Ranking odżywek i suplementów
    • Zdrowie
    • Doping
    • Sprzęt treningowy
    • Galeria mistrzów
    • Badania naukowe
  • Po treningu
    • Administracja forum

Blogi

  • Trening
  • Odżywki i suplementy diety
  • Odchudzanie
  • Dieta i odżywianie
  • Zdrowie
  • Rankingi suplementów

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Facebook


Instagram


Oficjalna witryna


Twitter


Yahoo


Skype


Imię


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Okres jesienno-zimowy to czas, w którym zwykle zapełniają się siłownie. Wiele osób właśnie o tej porze roku postanawia rozpocząć regularne trenowanie. Ten artykuł dedykuję wszystkim nowym, jeszcze trochę nieopierzonym bywalcom siłowni, którzy nie bardzo wiedzą, od czego zacząć. Postanowiliście, że chcecie zrobić coś dla zdrowia i zdecydowaliście się podjąć walkę z żelastwem i z własnymi słabościami - świetnie, ale teraz musicie przemyśleć kilka kwestii. Przed warni ułożenie planu poszczególnych treningów, nauczenie się formy ruchu, zaplanowanie diety zależnie od celu, jaki chcecie osiągnąć i dobór suplementacji. Postaram się wam pomóc, ale zanim omówimy poszczególne aspekty związane z treningiem siłowym, zastanówmy się, jaki jest w ogóle sens pocenia się i wysilania na gra­nicy możliwości, po co ograniczać słodycze, odmawiać sobie golonki i powstrzymywać się przed wypiciem kolejnego wieczornego browarka? Czemu akurat ja mam zacząć ćwiczyć? Odpowiedź jest prosta: będziesz zdrowszy, sprawniejszy i pewniejszy siebie - nie tylko teraz, ale i na starość. Lekarze i naukowcy wielokrotnie już udowodnili, że ćwiczenia roz­wijają naszą siłę i masę mięśni, a trening z obciążeniem jest zdrowy, bezpieczny i skuteczny, niezależnie od płci i wieku. O korzystnym wpływie ćwiczeń siłowych na stan zdrowia osób starszych pisaliśmy już wielokrotnie w naszym Magazynie, nasi stali Czytelnicy są na bie­żąco zapoznawani z wynikami najnowszych badań dotyczących treningów siłowych w każdych grupach wiekowych, mają więc dosko­nałe pojęcie o tym, jak liczne korzyści zapewnia regularna aktywność z obciążeniem. Tak naprawdę, ludzie cierpiący na schorzenia serca, układu krążenia, nadwagę lub zapalenie stawów z doskonałym rezultatem stosują programy ćwiczeń uwzględniające podnoszenie ciężarów kilka razy w tygodniu. Trening siłowy, zwłaszcza w połącze­niu z regularnymi ćwiczeniami aerobowymi (tlenowymi), może mieć też ogromny wpływ na zdrowie psychiczne i emocjonalne człowieka. Trenując, czujemy się po prostu lepiej, odreagowujemy stres, a z bie­giem czasu coraz lepiej odnajdujemy się w siłowni i zafascynowani efektami, dajemy się wciągnąć w ten nowy, zdrowszy tryb życia. Obok zbilansowanej diety, trening siłowy jest też kluczowy dla kon­troli masy ciała, ponieważ osoby posiadające większą masę mięśnio­wą, mają lepszy metabolizm. Mięsień jest tkanką bardzo aktywną metabolicznie, ciągle wykorzystuje kalorie, w przeciwieństwie do tkanki tłuszczowej, która głównie je gromadzi w postaci tłuszczu zapaso­wego. Więcej sprawnych i pracujących w czasie treningu mięśni, to lepsze samopoczucie i bardziej estetyczna sylwetka. Trening siłowy może przyspieszyć tempo metabolizmu nawet do 15%, co jest niezwy­kle pomocne w odchudzaniu i długoterminowej kontroli wagi. Jakimi kryteriami podczas planowania treningu powinien się kie­rować początkujący adept żelaznego sportu? Postaram się udzielić wam kilku wskazówek, które pomogą wam zaplanować trening, aby był sensowny oraz dawał efekty. Wiele zależy od tego, jaki jest cel waszych wizyt w siłowni - zbudowanie szczupłej, estetycznej, musku­larnej sylwetki, uprawianie kulturystyki i startowanie w zawodach czy zwiększenie siły? W każdym z tych przypadków stosuje się inne założenia treningowe, inną dietę i suplementy. Inne będą też ćwicze­nia z obciążeniem, które sąjedynie uzupełnieniem innych dyscyplin sportowych, a inne programy treningowe dla osób chcących poprawić ogólny stan zdrowia. CECHY DOBRZE UŁOŻONEGO TRENINGU 1. OBJĘTOŚĆ IDEALNA A NADGORLIWOŚĆ Zacznijmy od podstaw. Trening powinien trwać 45-60 minut, ćwi­czymy 3-4 dni w tygodniu. Więcej jednostek treningowych jest prze­widziane w programach dla doświadczonych kulturystów. Jeśli jesteś na początku drogi do odtłuszczonej, umięśnionej sylwetki, wybierz sobie do 10 ćwiczeń na daną partię ciała, w każdym wykonujemy od 8 do 15 powtórzeń. Taka liczba ruchów w serii spowoduje napływ krwi do mięśni, co pozwoli ci odczuć ową sławetną już pompę, którą tak ekscytował się Arnold Schwarzenegger. Jednak pompa to nie wszystko. Napływająca do mięśnia krew zostawia w nirn składniki odżywcze, co pozwala na wzrost i późniejszą regenerację. Poza tym, taka liczba powtórzeń daje niemal pewność, że ma się kontrolę nad ciężarem i nawet nowicjusz nie zrobi sobie krzywdy. Oczywiście ciężar dobieramy odpowiednio do swoich możliwości, nie ma sensu się popi­sywać i zaniedbując technikę, marnować czas, który można by wyko­rzystać na efektywny rozwój. Partie mięśniowe można trenować w różny sposób. Można wybrać trening całego ciała i trenować wszystkie partie muskulatury trzy razy w tygodniu (ten system jest polecany dla osób początkujących). Można też wybrać system dzielonego treningu, w którym jedna sesja jest poświęcona górnym partiom sylwetki, a następna dolnym. Inną metodą jest podział na cztery partie mięśniowe i trening każdej partii raz w tygodniu (np. klatka, nogi, plecy, ramiona). Początkujący bywalcy siłowni mają tendencję do przesadzania, przypomnę więc, że mięśnie reagują na przeciążenia metaboliczne, a więc rosną i stają się silniejsze podczas odpoczynku, a nie podczas treningu. Trening to tylko bodziec, a regeneracja i przyrosty zaczynają się po sesji treningowej. Dostosowanie optymalnej objętości treningu do indywi­dualnych możliwości organizmu to trudna sztuka. Podczas ćwiczeń trenujący powinien uzyskać maksymalny próg przeciążenia anabolicz-nego, ale bez osiągnięcia punktu, w którym białka mięśniowe ulegają rozpadowi (katabolizm mięśniowy). Po zakończonym treningu powin­niśmy czuć napompowane krwią mięśnie oraz zmęczenie, ale nigdy nie kończymy treningu z uczuciem „zniszczyłem sam siebie". Staramy się unikać maksymalnego przeciążenia organizmu. Osobom, które dopiero rozpoczynają przygodę z siłownią, proponuję powstrzymać typowy szaleńczy pęd do góry mięśni. Chcąc uzyskać szybkie efekty, niektórzy potrafią zdrowo (a raczej niezdrowo) przesadzić - ponad 60 minut ćwiczeń w ramach jednej sesji to bardzo kiepski pomysł, najprostsza droga do przetrenowania, a nawet kontuzji. Jeżeli pomimo starań nie możecie się zmieścić w czasie 45-60 minut, to znaczy, że wasz program treningowy jest przeładowany ćwiczeniami, jest ich za dużo i niektóre z nich musicie skreślić. 2. TRENING SKROJONY NA MIARĘ POTRZEB Treningi o wysokiej intensywności z dużymi ciężarami i małą liczbą powtórzeń zwiększają siłę, podczas gdy treningi o większej objętości z umiarkowanymi obciążeniami i większą liczbą powtórzeń lepiej wpływają na przyrosty mięśni. Jeśli naszym celem jest rozbu­dowa muskulatury, główny nacisk kładziemy na czas napięcia mięśni (powinien być jak najdłuższy), stąd też większa liczba ruchów. Pod­czas wykonywania każdego powtórzenia staramy się wyczuć pracę poszczególnych mięśni. Przerwa pomiędzy seriami wynosi maksymal­nie 60-90 sekund; mięsień musi być gotowy do dalszego wysiłku, staramy się nie dopuścić do tego, aby odpłynęła z niego dopiero co wpompowana weń krew. Jeśli trenujemy dla poprawy siły, stosuje­my większą intensywność, mniej powtórzeń, większe ciężary i robimy dłuższy odpoczynek między seriami. Osobom początkującym zaleca się uwzględnienie obu metod w tygodniowym planie treningowym. Zresztą, większość nowicjuszy zwykle deklaruje chęć zarówno roz­budowy muskulatury, jak i zwiększenia siły. W tygodniowej rozpisce młodego stażem adepta sportów siłowych oprócz treningów typowo kulturystycznych, powinien znaleźć się jeden trening poświęcony kształtowaniu siły. Podczas sesji mającej rozwinąć siłę wykonujemy ćwiczenia całego ciała, takie jak przysiady z obciążeniem, martwy ciąg, wyciskanie na ławce i wyciskanie sztangi stojąc. Liczba powtó­rzeń nie powinna przekraczać ośmiu ruchów w serii (idealny przedział to 5-8). Planując treningi, pamiętajmy o zrównoważeniu przyrostów masy i siły. Okres treningów z mniejszymi ciężarami powinien być przepla­tany okresem treningu z dużymi obciążeniami, oczywiście przy zało­żeniu, że potrafimy już w pełni zapanować nad ciężarem, zachowując jednocześnie poprawną technikę wykonywania ćwiczeń. Jeśli chodzi 0 ćwiczenia poprawiające zdrowie układu krążenia podczas fazy przy­rostu masy mięśniowej, to trzy sesje kardio po 20-30 minut z samego rana (lub trzy godziny po posiłku) powinny w zupełności wystarczyć. 3. CYKL TRENINGOWY l ADAPTACJA MIĘŚNIOWA Tydzień I: nowy bodziec Tydzień II: alarm Tydzień III-V: adaptacja organizmu Tydzień VI-X: plateau Tydzień XII: wyczerpanie Tydzień I - rozpoczęcie cyklu treningowego następuje w chwili, gdy twoje mięśnie otrzymują nowy bodziec. Powiedzmy, że zazwyczaj każde ćwiczenie wykonujesz w 4 seriach po 8 powtórzeń. Nowym bodźcem będzie zrobienie 3 zestawów nowych ćwiczeń po 15 powtó­rzeń w serii. W pierwszym tygodniu tego nowego cyklu treningowego twój organizm będzie stara-ł się dostosować i może rzeczywiście zrobić postęp. Będzie to ciekawa zmiana, będziesz zmotywowany i będziesz chciał zobaczyć, jak wielki progres zapewni ci ta modyfikacja. Tydzień II - spadek efektywności treningowej to sygnał, że zaczyna się kolejna faza cyklu - alarm. Nie dajesz rady wycisnąć ciężaru, z którym ćwiczyłeś w poprzednim tygodniu, przerwy między seriami muszą być dłuższe, a wykonanie 15 powtórzeń zdaje ci się drogą przez mękę. Każda seria będzie teraz dla ciebie długa, żmudna 1 bolesna. Niektórych może ogarnąć frustracja, ale spokojnie - na tym właśnie polega trening: rzucasz sobie i swemu organizmowi wyzwanie. Tygodnie Ill-Vto czas przystosowania się (adaptacji) organizmu do wysiłku. W tym okresie twoje ciało i mózg zaczynają czerpać korzyści z ciężkiej pracy. Układ nerwowy zaczyna coraz bardziej efektywnie współpracować z mięśniami, a ty nie tylko odczuwasz satysfakcję, ale możesz na powrót używać większych ciężarów. Każdy ruch z obciążeniem powoduje w mięśniach mikrourazy, które nie tyiko zostaną naprawione, ale przy okazji ich naprawy włókna staną się grubsze i mocniejsze. W ten sposób organizm adaptuje się do nowych warunków, przygotowując się na następną walkę z ciężarem. Ty zaś możesz zaobserwować przyrost mięśni i ogólną poprawę wyglądu sylwetki. Jeśli ćwiczysz na siłowni po to, by uzupełnić treningi innych dyscyplin, to w tej fazie cyklu osiągasz rozwój pozwalający uzyskać lepsze wyniki i większą wydajność twoich treningów docelowych. Kluczem do postępu jest długoterminowe utrzymanie tej fazy, najle­piej tak długo, jak to możliwe. Po pewnym czasie twój progres będzie coraz słabszy, aż w końcu zaobserwujesz stagnację (zwykle po 5 lub 6 tygodniach). Wtedy należy wprowadzić małe zmiany albo zrobić sobie krótką przerwę i opracować inny program. Tygodnie VI-X, plateau - to faza, w której współczynnik adaptacji zdecydowanie spowalnia lub prawie zanika. Bodziec treningowy nie jest już na tyle silny, aby stymulować rozwój mięśni. Organizm przy­wyknął do treningu i już nie stanowi on wyzwania, stał się pracą, którą twoje ciało wykonuje minimalnym nakładem sił i środków. Można w tym momencie zwiększyć obciążenia, zachowując liczbę serii, ruchów i ćwiczeń lub, jak wcześniej wspomniałem, przejść do kolejnego programu. Tydzień XII - wyczerpanie. Czas wdrożyć nowy plan. 4. TRENING NA RZEŹBĘ Inaczej będą trenowali ci, którzy chcą rozbudować siłę i mięśnie, a inaczej osoby odwiedzające siłownię z myślą o pozbyciu się tłuszczu i uzyskaniu szczupłej, muskularnej sylwetki. Trening siłowy poprawiający definicję mięśni, zwany „rzeźbieniem", polega na zbudowaniu dobrze zarysowanych mięśni przy jednoczesnej redukcji tkanki tłuszczowej do poziomu, który pozwala uwidocznić szczegóły w miejscach takich jak brzuch, ramiona, plecy, nogi i pośladki. U mężczyzn, na ogół oznacza to redukcję tkanki tłuszczowej do poziomu poniżej 10%, a dla kobiet poniżej 15%. W przypadku zawodowych sportowców i kultury­stów poziom ten jest znacznie niższy. Spalanie tkanki tłuszczowej i utratę niechcianych kilogramów przy­spieszymy za pomocą ćwiczeń kardio. Trening aerobowy powinien być obowiązkowym elementem treningu z obciążeniami. Czas ćwiczeń kardio nie rnoże przekraczać 50 minut, a po ich zakończeniu nie możemy być totalnie wyczerpani. Moim zdaniem cztery sesje w tygodniu, po 30-40 minut umiarkowanie intensywnych ćwiczeń takich jak rower, bieg, stepper powinno wystarczyć. Planując trening siłowy, którego celem jest utrzymanie masy mięśniowej i równoczesna redukcja tłuszczu podskórnego, nie zapominajmy o włączeniu do programu ćwiczeń podstawowych, takich jak różnego rodzaju wyciskania, martwe ciągi, podciąganie na drążku przysiady czy pompki. Jeżeli pomimo wykonywania solidnego treningu z ciężarami i odpowiedniej ilości aerobów nie odnotujemy spadku wagi, nie dokładamy dodatkowych ćwiczeń siłowych ani nie wydłużamy czasu wysiłku kardio, lecz szu­kamy błędów w diecie. 5. REGENERACJA Spałeś tylko kilka godzin w nocy? A może, będąc w pracy lub szkole, od rana nic nie jadłeś? Jesteś tak bardzo obolały po treningu, że nie możesz nawet wyjść z psem? Z trudem wsiadasz do samochodu? Nie masz pojęcia, jak zmusić się do wieczornego treningu i po głowie krąży coraz bardziej natrętna myśl o zrobieniu sobie wolnego... Po intensyw­nym wysiłku dobrze (tzn. zdrowo) jedz, relaksuj się, odpocznij i zadbaj o sen. Bez odpowiedniej regeneracji nie uzyskasz postępów, możesz jedynie zafundować sobie przetrenowanie i kontuzję. Bardzo istotną sprawą jest sen, ponieważ wtedy następuje zwiększona produkcja hormonu wzrostu, dzięki któremu twoje mięśnie rosną. Odpoczynek to również czas regeneracji układu nerwowego i odpornościowego. Na pewno wszyscy słyszeli stwierdzenie „No pain, no gain", ale w przypadku osób dopiero rozpoczynających treningi siłowe trzeba do niego podejść z dystansem. Wcale nie musisz dać się zmasakro­wać, aby mieć dobre efekty. Niemniej jednak po każdym treningu zawsze powinieneś zadbać o odpowiedni czas na regenerację. to warunek uzyskania efektów treningu. W każdym cyklu treningo­wym trwającym do dwóch miesięcy zrób sobie pięć dni odpoczynku od ciężkich ćwiczeń. Doświadczeni trenerzy często podpowiedzą ci, kiedy możesz odpocząć bez obawy o utratę tego, co już w pocie czoła wypracowałeś. l jeszcze kilka rad na koniec: zawsze uważnie słuchaj reakcji swo­jego ciała - niczego nie rób na siłę. Przestań ćwiczyć, jeśli odczuwasz mocny dyskomfort, ale też nie omijaj ciężkich lub trudnych ćwiczeń. Zapomnij o haśle „nie chce mi się". Urozmaicaj treningi. Różnorodność programów treningowych i ćwiczeń w ramach sesji pozwoli ci utrzy­mać entuzjazm, uniknąć nudy, ale dzięki modyfikacjom sprawdzisz też, co najlepiej na ciebie działa. Notuj swoje wnioski i spostrzeżenia, tak jak robią to najlepsi zawodnicy. Do zapisków możesz w każdej chwili wrócić, na ich podstawie zrobisz sobie bilans i przypomnisz każdy najbardziej hardcorowy trening... Nie naśladuj ślepo swoich guru. Piękną sylwetkę zbudujesz tylko wtedy, jeśli będziesz umiejęt­nie słuchał i poznawał swoje ciało. Bądź wytrwały i zdobywaj wiedzę z dobrych źródeł. Jeśli możesz, skorzystaj z porad profesjonalnego trenera. Pamiętaj, że nawet najlepszy plan treningowy ci nie pomoże, jeśli będziesz się źle odżywiał. Zadbaj o właściwe proporcje makro-składników w diecie. Dopiero kiedy to wszystko dopasujesz, będziesz czuć się świetnie i tak też wyglądać. Dość gadania, do dzieła! źródło: Muscular Development
  2. SIŁOWY TRENING OBWODOWY Kulturyści początkujący mają do wyboru kilka technik treningowych. Zanim jednak zastosują którąś z nich, powinni ocenić swój aktualny stan sprawności fizycznej. Jeśli do niedawna uprawialiśmy jakiś sport, choćby tylko wytrzy­małościowy, to nasz układ krą­żenia będzie w dobrym stanie i może­my spodziewać się szybkich postępów w treningach siłowych. Nasza maksy­malna przyswajalne tlenu (słynne V0) będzie wysoka i nie powinni­śmy mieć podczas treningu problemów z kondycją. Może się komuś wydawać, że w treningu siłowym kondycja ro­zumiana jako wydolność organizmu nie odgrywa znaczącej roli. Nic bar­dziej błędnego. Niedowiarkom proponu­ję wykonać serię 15 przysiadów z cięża­rem 70-80% CM (ciężar maksymalny), a wtedy przekonają się, jaka jest do tego potrzebna wydolność organizmu. Istnieje taki rodzaj treningów, który łączy podnoszenie wydolności organi­zmu ze wzrostem siły. Jest nim trening obwodowy, Trening ten tak się rozbu­dował, że obecnie istnieje kilka jego rodzajów: od aerobowego treningu ob­wodowego, po siłowy trening obwodo­wy. Ale trening obwodowy wcale nie jest stosowany wyłącznie przez kul­turystów początkujących. Uwielbia­ją go fitneski w okresie postartowym, a nawet niektórzy czołowi kulturyści. Stosowany jest także przez zawodni­ków wielu innych dyscyplin sportu, m.in. gier zespołowych, gdyż poprawa wydolności i wzrost siły to dla nich bardzo atrakcyjna kombinacja. Klasyczny trening obwodowy Dobiera się 8-12 ćwiczeń siłowych na wszystkie grupy mięśniowe. Istnie­je też wersja oparta jedynie na wyko­nywaniu ćwiczeń z ciężarem własne­go ciała (pompki, podciąganie, skłony itp.). Każde ćwiczenie wykonuje się albo na liczbę powtórzeń (12-16), albo na czas trwania serii {np. 30-40 se­kund). Pierwotnie zalecano, aby nie stosować przerw między poszczegól­nymi ćwiczeniami, wykonując je ko­lejno po sobie, co stanowiło ów obwód, a takich obwodów robi się 3 lub <±. Te­raz jednak zaleca się niewielkie (15-20 sekund) przerwy między ćwi­czeniami, co w zasadzie wystarcza jedynie na przejście od jednego ćwi­czenie do drugiego i dopasowanie od­powiedniego obciążenia. Między ob­wodami przerwa powinna wynosić 2-3 minuty. Przy takiej metodzie nie da się ćwi­czyć ciężarami maksymalnymi. Eks­perci zalecają dobieranie obciążeń na poziomie 40-50% CM w każdym ćwi­czeniu. Jeśli chodzi o częstotliwość tre­ningów, to wykonuje się je najczęściej trzy razy w tygodniu, gdyż nie można tego robić dzień po dniu ze względu na potrzebę regeneracji mięśni i organi­zmu, Nie zaleca się kontynuowania tej metody dłużej niż przez 8-10 tygodni. Ciekawie wypada porównanie tre­ningu aerobowego z treningiem ob­wodowym pod kątem wzrostu wydol­ności, Pomiary pokazały, że typowy trening aerobowy (bieżnia elektrycz­na, rower stacjonarny lub wiosłowa­nie) wykonywane w 20-30 minuto­wych sesjach przy intensywności na poziomie 75% maksymalnego tętna trzy razy w tygodniu przez 10 tygodni poprawia nasze VOZmax średnio o 20%. Stwierdzono też, że siłowy trening obwodowy powoduje wzrost tętna do 80% tętna maksymalnego, ale przy-swajalność tlenu jest niska - jedynie na poziomie 40% V02niax. To jest wska­zówka pozwalająca zaszeregować ten rodzaj treningu jako umiarkowaną formę treningu aerobowego, w któ­rej spala się do 9 kcal/min. Stwier­dzono też, że jeśli wydłuża się prze­rwy między ćwiczeniami, to V02maK ma tendencję spadkową. Jeśli więc zależy nam na poprawie wydolno­ści organizmu, to raczej starajmy się utrzymywać jak najkrótsze przerwy między ćwiczeniami. Ważna wskazówka: należy prze­miennie wykonywać ćwiczenia na mięśnie górnej i dolnej polowy cia­ła, ponieważ sprzyja to utrzymy­waniu tętna na wysokim poziomie, i jednocześnie przyzpiesza regene­rację mięśni. Trudno byłoby wyko­nywać kilka ćwiczeń pod rząd an­gażujących np. tricepsy. Ciekawe wyniki otrzymano odnośnie poziomu kwasu mlekowego. Może nie będzie to wielkim zaskoczeniem, ale trening obwodowy wywoływał silny wzrost poziomu mleczanów we krwi. To wskazuje na jakiś udział procesów beztlenowych i glikolizy jako źródła energii. Wypływa z tego prosty wnio­sek, że trening obwodowy korzystnie wpływa na podniesienie wydolno­ści beztlenowej oraz progu tolerancji kwasu mlekowego przez organizm. Świadczy to także o tym, że ten rodzaj treningu może sprawiać kłopoty po­czątkującym, którzy mogą doświad­czać dość dużej obolałości mięśniowej wynikającej z przekroczenia progu to­lerancji na kwas mlekowy. Niektórzy dopatrują się podo­bieństw miedzy treningiem obwodo­wym a interwałowym treningiem wy-dolnościowym. Uważają, że trening obwodowy to rodzaj krótkich, szyb­kich wzrostów intensywności na po­ziomie procesów beztlenowych, prze­dzielony krótkimi okresami o niskiej intensywności. Może nie odpowiada to idealnie treningowi interwałowe-mu, ale powszechnie uznaje się, że przynajmniej w jakiejś części trenin­gi te pokrywają się. Na ile wzrasta siła? Tutaj wyniki nie są rewelacyjne. Siła wzrasta o 10-30%. Pod tym względem bezkonkurencyjny wydaje się być klasyczny trening siłowy, w którym wykonuje się serie po 5-10 powtórzeń z ciężarem 70-90% CM i robi się dłuż­sze przerwy odpoczynkowe, Na tre­ning obwodowy nie namówimy więc raczej zawodników z szeroko rozumia­nych sportów siłowych. Ale dla przedstawicieli sportów wytrzymałościowych i gier zespo­łowych, którzy potrzebują siły na średnim poziomie oraz poprawy wy­dolności beztlenowej, ten rodzaj tre­ningu może być ciekawą alternaty­wą, przynajmniej na pewnym etapie przygotowań. Dobra informacja dla sportów syl­wetkowych: czysta masa mięśniowa może wzrosnąć nawet o 3 kg po takim mezocyklu, a poziom tkanki tłuszczo­wej spaść o 1-3%, przy zachowaniu tej samej wagi ciała. Tu trening obwodowy jest wyraź­nie korzystniejszy od treningi ae­robowego, w którym poziom tkanki tłuszczowej spada, przy niewielkich ubytkach w suchej masie mięśniowej, Ta ciekawa cecha treningu obwo­dowego spowodowana jest jego skła­dową siłową, której brakuje w tre­ningu aerobowym. To ona powoduje, że tkanka tłuszczowa jest zastępo­wana przez tkankę mięśniową. To jeszcze bardziej przyspiesza spala­nie „tłuszczyku", gdyż powiększająca się masa mięśniowa pociąga za sobą wzrost tempa podstawowej przemia­ny materii i zwiększone spalanie kalorii. Wygląda to całkiem zachę­cająco, szczególnie dla tych począt­kujących, którzy pojawiają się na si­łowni z mniejszym lub większym otłuszczeniem, a więc w dzisiejszych czasach prawie dla każdego, za wy­jątkiem nastolatków i typowych ek-tomorfików. No i dla osób z wyraź­ną nadwagą, u których ważne jest utrzymywanie odpowiednio wysokie­go tętna podczas treningu. Ale w ich wypadku trzeba dopasować liczbę po­wtórzeń w seriach oraz liczbą ćwiczeń w obwodzie do aktualnych możliwo­ści i - zwykle nie najlepszej - wydol­ności tych osób. Kulturyści początkujący nie powin­ni zaczynać od wykonywania od razu czterech takich obwodów na każdym treningu. Dochodzenie do takiej licz­by obwodów powinno być rozłożone na kilka tygodni. Z początku, gdy wy­konujemy 1-2 obwody, warto dodać do treningu 20-30 minutową sesję aero-bową, która pozwoli na szybszy wzrost wydolności tlenowej. Cały czas trenu­jemy 3 razy w tygodniu, np. w ponie­działki, środy i piątki. Pierwszy tydzień 1 obwód + 30 min. aerobów Drugi tydzień 2 obwody + 20 min. aerobów Trzeci i czwarty tydzień 3 obwody + 20 min. aerobów 5 tydzień i kolejne tygodnie obwody, bez aerobów Obwodowy trening mieszany Obwodowy trening siłowy w niewiel­kim stopniu poprawia wydolność tle­nową, eksperci postanowili więc nie­co go zmodyfikować, zwiększając jego składową aerobową. Po każdej serii si­łowej wprowadzili 30 sekundowe sesje biegania na bieżni automatycznej. Wy­nik potwierdził przypuszczenia teo­retyczne: w porównaniu z klasyczną wersją treningu obwodowego (30 se­kundowe serie siłowe z obciążeniem 40% CM, 15 sekundowe przerwy mię­dzy seriami) wydolność mierzona jako V02max wzrosła u tej grupy o 6% więcej (do 18%), niż u grupy ćwiczącej trady­cyjnie (12%). Taki obwód zawierał 5 stacji si­łowych (obciążenie: 40-50% CM), a „przerywniki" aerobowe wykonywa­ne były przy 75% maksymalnego tęt­na. Wykonywano 5 obwodów, co zaj­mowało 45 minut. Po 12 tygodniach, ćwicząc 3 razy w tygodniu, uzyska­no redukcję tkanki tłuszczowej o 3% oraz wzrost siły o 20%. To jest ciekawa wersja dla osób pragnących bardziej podnieść swoją wydolność tlenową, zachowując jednocześnie inne korzy­ści płynące z treningu obwodowego. Sekwencyjny trening obwodowy Można ułożyć taki wariant treningu obwodowego, który jest jeszcze bar­dziej zbliżony do treningu siłowego. Wybieramy grupę mięśniową i głów­ne ćwiczenie, np. rozpiętki ze sztan-gielkami. Wykonujmy jedną serię z ciężarem pozwalającym na 8-12 po­wtórzeń, a więc większym niż w kla­sycznym, treningu obwodowym. Po­tem od razu (albo po 15 sekundowej przerwie), wykonujemy serię ćwicze­nia na mięśnie brzucha lub grzbietu, 20-30 powtórzeń. To utrzymuje nasz organizm w ruchu, zapewniając spa­lanie kalorii i jednocześnie dając od­począć głównej grupie mięśniowej. Następnie wracamy do ćwiczenia głównego, robiąc drugą serię, 8-12 po­wtórzeń. Teraz czas na ćwiczenie ae-robowe o wysokiej intensywności. Może być to bieżnia, rower lub ska-kanka. Ważne jest, aby utrzymywać wysokie tempo i tętno przez 2-3 mi­nuty. Po tym wracamy do główne­go ćwiczenia i robimy jego końcową serię. Łącznie stanowi to jeden mi-niobwód. Następnie możemy wybrać inną przewodnią grupę mięśniową i wykonać kolejny miniobwód. W tej metodzie ciężar dobieramy tak, aby te 8-12 powtórzeń wykonywać do pełne­go zmęczenia, a w końcowej serii na­wet do załamania mięśniowego, czy­li podobnie jak w zwykłym treningu siłowym. Różnicą jest to, że utrzymujemy wy­soki stopień intensywności, nie od­poczywając w trakcie przerw mię­dzy seriami głównego ćwiczenia. W związku z tym, trzeba zreduko­wać ogólną objętość pracy na daną grupę mięśniową w porównaniu ze zwykłym treningiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...