Skocz do zawartości

EA81

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez EA81

  1. Kajla

    Hej :)

    Dziękuję za porady :) Myślę, że to ssanie to efekt bycia mniej więcej tydzień przed @... zawsze tak mam, szczególnie jeśli chodzi o słodkości :( To jest niestety silniejsze ode mnie. Tak czy siak przydałoby się coś hamującego apetyt, bo wieczorami ciężko wytrzymać, a z racji obowiązków nie jestem w stanie chodzić spać wcześnie, tj. o 22 czy 23...
     
    Jeśli chodzi o Diuretic Compex to śmiało, kupuj, bo jest skuteczny. Ja nie biorę go codziennie, bo wyschłabym chyba na wiór :lol: Nie dostarczam odpowiedniej ilości wody (zawsze miałam problem z jej piciem), więc nie chcę sobie zaszkodzić. Zażywam go średnio co dwa dni w mniejszej dawce niż jest na opakowaniu (biorę 2 x 2 a nie 3 x 2 w ciągu dnia). Mniej więcej po 20-30 minutach już zaczynam biegać do WC i tak kilka razy po 1 dawce (czyli 2 tabletkach).
     
    Daj koniecznie znać za kilka dni jak po tym blokerze apetytu... :)
  2. LejdiFairy

    To jest niestety najgorsze, motywacja wówczas spada do zera :( Ja też mam problemy z puchnięciem, kup sobie i zażyj jakiś diuretyk. Ja dzisiaj wzięłam sobie Amix Diuretic Complex (2 kapsułki) i już kilka razy byłam w toalecie, woda ładnie schodzi. Taka już nasza - kobiet natura, że w różnych momentach cyklu zatrzymuje nam się woda. Moja szefowa (która jest lekarzem) zachwala np. Aqua Femin (do kupienia w aptece). Twierdzi, że jest skuteczniejszy od powszechnie znanego Furosemidu, który jest na receptę.

    • Popieram 1
  3. Kwiatuszek

    Hej,

    wybacz, nie zauważyłam wcześniej Twojego postu. Dziękuję Ci za odpowiedź i sugestię, teraz już wszystko jasne. Mamy podobne objawy po wzięciu spalacza na czczo. Dzisiaj wzięłam po śniadaniu i jest o wiele lepiej, aczkolwiek też nie czuję abym była w stanie przenosić góry etc. Myślę, że organizm musi się po prostu przyzwyczaić, ja dopiero zaczynam swoją przygodę ze spalaczami, więc... jest jak jest.
    Pozdrawiam  :)
  4. Arnold78,

    nie wiem co w moich postach jest wzajemnie się wykluczającego?  :wacko: 

    Dawki rozpisane przez sklep po zakupie przeze mnie preparatów (tak je brałam w ciągu pierwszych 4 dni):

    2 x 2 Superburn + 3 x 1 Target A2 + Diuretic 3 x 2

    pierwsza dawka (spalaczy) po przebudzeniu, 30 min. przed śniadaniem:

    2 tabl. Superburn + 1 Target A2, po posiłku 2 tabletki Diuretic

    druga dawka (spalaczy) albo 30 min. przed obiadem (dzień nietreningowy) albo przed treningiem (dzień treningowy):

    2 tabl. Superburn + 1 Target A2, po obiedzie znowu 2 tab. Diuretic

    trzecia dawka to 1 tabl. Target A2 między podwieczorkiem a kolacją, po kolacji 2 tabl. Diuretic

    Admin zasugerował abym brała spalacze z posiłkami, stąd mój wpis:

    "Tylko, że ja, zgodnie z zaleceniem brałam do tej pory opisywane dawki na 30 minut przed posiłkami lub treningiem (Burn i Target A2), może dlatego tak się źle czułam...?"

    W związku ze złym samopoczuciem zmniejszyłam dawki spalaczy do 2 x 1 Superburn i 2 x 1 Target A2 i będę je przyjmować tak jak zalecił Admin - wraz z posiłkami, ewent. po posiłkach. Nie wiem tylko jak to wpłynie na działanie preparatów, bo Target A2 zalecany jest np. przy pustym żołądku, kiedy mamy niski poziom cukru we krwi.

    Diuretic biorę obecnie 2 x 2, bo zalecane 6 tabletek dziennie wydaje mi się zbyt dużą dawką.

    Tyle.

  5. Tylko, że ja, zgodnie z zaleceniem brałam do tej pory opisywane dawki na 30 minut przed posiłkami lub treningiem (Burn i Target A2), może dlatego tak się źle czułam...?

    Póki co, biorę 1 x Burn i 1 Target przed posiłkami i tak dwa razy dziennie. Jest lepiej. Ale może faktycznie spróbuję je brać po posiłkach...? Wolałabym nie rozdzielać tego duetu (żeby najpierw skończyć opakowanie Burna a później wziąć się za Target). Lato już blisko, a ja noszę w sobie 31% tłuszczu. Naprawdę jest co spalać :( Zobaczę jak się będę czuła biorąc Burna i Target w mniejszej dawce PO posiłkach. No i zwiększę ilość kalorii.

    A Amix Diuretic też należy brać po jedzeniu... Rozumiem, że zostać przy tym? Przerażała mnie ta dawka 3 x 2 tabletki dziennie, zmniejszyłam do 2 x 2, tym bardziej, że ja mam problem z piciem wody i wmuszam ją w siebie, a i tak nie zawsze wychodzi tyle, ile powinno. Ciężko jest pić kiedy nie odczuwa się pragnienia :/

  6. Proszę o odpowiedź w temacie oddziaływania JetFuel Superburn na organizm, bo mam coraz większe wątpliwości do tego czy go nadal brać. Dzisiaj dopiero 4 dzień zażywania, ale muszę powiedzieć wprost, że nie czuję się po nim najlepiej :unsure: Nic mi nie wiadomo na temat ewentualnych chorób serca (na pewno nie mam nadciśnienia, zawsze miałam niskie), tym bardziej, że biegam po 10-12km i nie odczuwałam nigdy żadnych dolegliwości (migotanie itp.). Po Superburn tak do 30-40min. ciśnienie przykładowe: 120/103 (martwi mnie to rozkurczowe), tętno 73-80, ból głowy, pobolewanie jakby w oczodołach, osłabienie, odczuwalne ciepło z wewnątrz ciała z gęsią skórką momentami, trzęsące się ręce. Nie mam wówczas na nic ochoty i siły, a już na pewno nie na trening :wacko:  Wieczorem ciśnieniomierz pokazuje mi np. 95/60, 90/55 czyli niskie ciśnienie, ale za to tętno mam wysokie 80-90 uderzeń i wykazuje arytmię. W ciągu dnia przy głębszych wdechach odczuwam też momentami kłucie w sercu :(

    Czy to jest normalna reakcja organizmu z tym ciśnieniem? Mam zamiar zapisać się wkrótce na holter EKG, tak dla sprawdzenia czy moje serce pracuje prawidłowo, ale zanim to nastąpi (kolejki są nawet dla komercyjnych badań) to zastanawiam się czy nie odstawić tych tabletek i jechać na samym Target A2.

    Dodam, że biorę 2 x 2 Superburn i 3 x 1 Target A2. Do tego diuretyk Amix i smaruję się jeszcze 1-2 x dziennie LipoRedux. Na ćwiczenia nie mam w ogóle siły. Trzymam dietę 1000-1300kcal.

  7. Dziś mój pierwszy dzień z termogenikami i diuretykiem. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, bo czuję, że te preparaty naprawdę działają. Biorę GAT JetFuel Superburn i Target A2 + po posiłkach Diuretic Complex. Po zażyciu termogeników wyraźnie czuję grzanie od środka i nawet mam wilgotną skórę w miejscach o zwiększonej potliwości (pachy, dekolt, pachwiny). Dobrze, że w porę zainwestowałam w kulkę Vichy :D 

    Mam 2 pytania w związku z zażywaniem powyższych spalaczy:

    1. Zauważyłam, że w ciągu do pół godziny po zażyciu termogeników goni mnie do WC (nie siku) - czy to typowy efekt ich działania?

    2. Jestem przyzwyczajona rano do picia na czczo wody z sokiem z 1/2 cytryny (czasem z łyżeczką miodu). Czy można taką "kwaśną wodą" popijać spalacze czy raczej jest to niewskazane? Nie znam się kompletnie na chemii, a nie chciałabym spowodować jakiejś niepożądanej reakcji chemicznej w organizmie... :wacko:

  8. Monika 6 cm w obwodach po 3 tygodniach??? WOW!!! Jestem w szoku! Czyżby ten liporedux naprawdę działał? Miałam go kupić, ale na razie postawiłam na same tabletki, bo jakoś nie chciało mi się wierzyć, że smarowanie ciała jakimś specyfikiem może spalać miejscowo tłuszcz :/ A jak z cellulitem? Znika? No i napisz koniecznie za jakiś czas czy pomógł Ci w kwestii wyszczuplenia ramion :)

    Pozdrawiam :)
  9. Ja mam lekką niedoczynność tarczycy i okresowo stosuję Euthyrox. Superburn działa niezależnie od niego i nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków, przeciwnie tłuszcz leciał w dół bardzo przyjemnie i szybko.

     

    Dzięki za odpowiedź. Wobec tego decyduję się na zakup. Ja chcę jeszcze dołożyć Target A2 i jakiś diuretyk (na pozbywanie się nadmiaru wody). Szkoda tylko, że to wszystko kosztuje majątek :(

  10. Poniżej 1000 kcal nie zamierzam schodzić (jedzeniowo). Diety mam ułożone przez dietetyka w przedziale 1000-1150, a to ze względu na wzięty pod uwagę siedzący tryb życia (80% dnia) no i tę nieszczęsną niedoczynność tarczycy, przy której metabolizm jest, mówiąc wprost - zrąbany :( Gdy byłam na diecie i dodawałam 2-3x w tygodniu jogging po godzinie i ten rower w weekendy wcale nie chudłam w zadowalającym tempie (średnia z 6m-cy wyszła ok. 0,5kg tygodniowo) :( A efekt jojo... wydaje mi się, że ZAWSZE będzie jeśli tylko ograniczy się ruch i odpuści odpowiednią dietę, szczególnie po 30-ce...

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam :)

  11. Dawka to 75tka, no niedoczynność niedoczynność, ale nic wielce poważnego lekko podwyższone TSH. Poza tym zdrów jak rybka. 

    A spalanko by się przydało i to takie konkretne.

     

    Hejka,

    mam identyczną przypadłość co Ty (niedoczynność, Euthyrox 75), TSH unormowane.

    Czy zakupiłeś już te tabletki? Jeśli tak to jak z efektami? Jestem ciekawa, bo wiadomo, u nas przez tarczycę metabolizm do bani :(

  12. Witam,

    bardzo proszę o poradę w kwestii zakupu optymalnego dla mnie zestawu spalaczy tłuszczu.

    Mam ok. 35 lat, wzrost 164cm, obecna waga 66kg :( Tkanka tłuszczowa stanowi u mnie jakieś 33% masy ciała :( W zeszłym roku udało mi się schudnąć 10kg (dietetyk + jogging + rower), jednak począwszy od sierpnia odpuściłam sobie głównie dietę, ograniczyłam ruch i dzisiaj mam z powrotem 10kg :( Chcę się porządnie wziąć za siebie, mam mnóstwo zestawów żywieniowych od dietetyczki na poziomie max. 1150 kcal, więc pod kątem ułożenia diety czuję się spokojna. Mam siedzący tryb życia (praca przed komputerem + poruszanie się samochodem z racji dużych odległości). Jeśli chodzi o ruch to w grę wchodzą wyłącznie aeroby późnym popołudniem lub wieczorem (jogging 10-12km 3x w tygodniu, w cieplejsze m-ce rower w weekendy - ok. 100km, w domu chcę dołożyć programy fitness na poszczególne części ciała: nogi, ramiona z ciężarkami, brzuch, pośladki). Jako typowa kobieta mam ogrom tkanki tłuszczowej (galarety) na udach (szczególnie wewn. strona), biodrach, brzuchu, pod pośladkami, oczywiście na łydkach i ramionach (pelikany) też się znajduje sporo dyndającego tłuszczu. Nie zależy mi na jakiejś wyraźnej rzeźbie, sześciopakach, bicepsach itp., stąd nie przewiduję siłowni, zresztą, nie lubię ćwiczyć siłowo i wśród ludzi.

    Jest jeden problem: mam niedoczynność tarczycy (leczona od kilku lat, poziom TSH od dawna jest unormowany). Codziennie jednak muszę zażywać hormony tarczycy (Euthyrox N75). Dodam, że w związku z tarczycą mam spore problemy z opuchnięciami (gromadzenie wody), szczególnie latem, ale w ciągu roku też mi dają w kość :( Poza tym jestem zdrowa. Zależy mi na silnym spalaczu tłuszczu + pobudzeniu (brakuje mi energii, szczególnie po południu, chodzę ospała) + pozbyciu się nadmiaru wody z organizmu.

    Pomyślałam o zestawie: GAT Superburn + Target A2 + Diuretic Complex, a dodatkowo do stosowania na najbardziej problematyczne strefy: SAN Liporedux. Zamiast GAT Superburn myślałam też o RPG OxyEFX, ale na innym forum wyczytałam, że nie nadaje się on na początek spalania, gdy tkanka tłuszczowa wynosi ponad 30%.

    Pomóżcie dobrać mi coś abym skutecznie mogła się pozbyć "nóżek w galarecie" i tych obleśnych boczków.

    Czekam na porady osób znających się na rzeczy :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...