Skocz do zawartości

Schnaider

Doradca
  • Liczba zawartości

    183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Odpowiedzi dodane przez Schnaider

  1. W treningu kładziemy nacisk na objętość i intensywność. Czyli w skrócie można robić dłużej i lżej (dużo serii i powtórzeń mniejszym ciężarem) albo krócej i ciężej (większy ciężar - większa intensywność). 

    Na końcu najważniejszy jest efekt blisko upadku mięśniowego = uszkodzenie włókien mięśniowych. 

    Jeśli coś zostaje uszkodzone, to musi się zregenerować. W przypadku mięśni nie tylko się regenerują, ale i nadbudowują, bo dajemy im bodziec w postaci nakazu dźwigania więcej i dostosowania się do tego.

    W powyższym wpisie nie do końca widzę regenerację, która jest tak samo ważna (a zdaniem innych ważniejsza) jak sam trening. 

    Reasumując jeśli doprowadzasz mięśnie blisko/do upadku i dajesz im wystarczająco czasu oraz budulca (dieta) przełoży się to na wzrost tkanki mięśniowej.

    Jeśli nie pozwalasz mięśniom się zregenerować doprowadzisz organizm do przetrenowania i ostatecznie regresu - nie będzie wzrostu tkanki mięśniowej i zauważysz spadek siły (będziesz przemęczony). 

    • Popieram 1
  2. W takim razie do idealnego BMI 22 możesz redukować z uwzględnieniem schodzenia głównie z tłuszczu. 

    Czyli jak wyżej: trening, zdrowa dieta i picie wody. 

    • Lubię to 1
  3. Jakieś masz aktualne BMI? 

    Musisz przede wszystkim zejść na tłuszczu, a nie na wodzie lub mięśniach albo też nie każdego po 1/3.

    Wtedy będziesz widział różnicę.

    Myślę, że od 77 kg to się dopiero zaczyna 😁

    • Lubię to 1
  4. Uszkodziłeś mięśnie do tego stopnia, że więzadła uległy większemu uszkodzeniu niż powinny były. Nie masz zerwanego mięśnia, bo przy tym jest potężny ból i już byś chciał odwiedzić SOR. Mięśnie uszkodzone sztywnieją. Ja tak miałem przy mięśniu brzuchatym łydki. Nie mogłem wyprostować nogi i chodzić normalnie. Chodziłem tylko na palcach z podniesioną łydką, bo od razu kłucie czułem. Kilka dni to trwa i mięsień się zregeneruje. 

    1,5h dla początkującego na siłowni przy dość dużej intensywności zdecydowanie nie mogło się dobrze skończyć dla mięśni 😁

    Siłę w rękach jak najbardziej możesz mieć zróżnicowaną, a do tego jeszcze dochodzi technika podnoszenia i dobór wielkości samego ciężaru. Zakładam, że za ambitnie to wyglądało dlatego tak to wszystko wyszło. 

    Możesz sobie kupić żel na mięśnie i wszystko będzie OK. Wrócisz silniejszy 💪

    • Popieram 2
  5. Dokładnie.

    Ja aktualnie biegam tylko na bieżni i nie mogę powiedzieć nic złego o butach. Dla mnie najważniejsza jest lekkość buta, a podeszwa musi być "piankowa" albo z innym systemem amortyzacji. 

    4F też na pewno da radę. Koniecznie te dedykowane do biegania, bo na pewno takie mają. Nie żadne zwykłe dzienne sportowe, ale z konkretnej serii biegowej. 

    Na oficjalnej stronie masz do wyboru i koloru wraz z opisami i opiniami klientów. 

    Tak na szybko wpadł mi w oko model SIGNUM z podeszwą VIBRAM jako ciekawy Design. I ceny też bardzo dobre. 

    • Lubię to 1
  6. Kostka (a właściwie staw skokowy) ma to do siebie, że jak porządnie nawet raz ją załatwisz, to stanie się przysłowiową "piętą Achillesa". 

    Jak zostałem sfaulowany podczas gry w piłkę nożną, to później jeszcze kilka dobrych lat to był czuły punkt. Nawet podczas chodzenia po nierównościach mogłem sobie nieco ją skręcić, bo miała taką tendencję. Pamiętam jak lekarz zdecydował, że nie będzie tego dawał w szynę lub gips, bo "przecież mogę na tej nodze stać" - i to był pewnie błąd. 

    Możesz rozważyć zakup tymczasowego stabilizatora kostki. Mi nie zaszkodził, ale czy pomógł, to raczej też niespecjalnie.

    Gdyby dolegliwość nie ustępowała, to wtedy USG na tkankę miękką i ewentualnie RTG na kości. W moim przypadku nie przyniosło to żadnych nowości, a Ortopeda skomentował, że "już nie mamy przecież 18 lat" 🤦‍♂️. No ale tacy fachowcy się zdarzają - i to prywatnie.

    Ogólnie rzecz ujmując ten rodzaj urazu potrzebuje rehabilitacji, żeby się nie odnawiał i z czasem u mnie staw skokowy powrócił do stanu sprzed zdarzenia. 

     

    Odnośnie butów jestem akurat lojalny trzem paskom i jest seria "Running" dedykowana do biegania. Mają rzeczywiście podeszwę z amortyzacją, ale poza tym nic specjalnego i cenowo na pewno kosztowały nie więcej niż 300 zł.  Ważna jest lekkość buta, co przekłada się na komfort biegania. Nie sądzę, że są jakieś buty dedykowane ze specjalną ochroną kostki, bo stosuje się stabilizatory. 

    5 godzin temu, kamiledi15 napisał:

    W internecie jest dużo ofert w okolicach 200-300 zł i to już znacznie korzystniejsza kwota. Oczywiście wiem, że na takim sprzęcie nie powinno się oszczędzać, ale 1000 zł? To dla mnie zdecydowanie za dużo. Poza tym dobrze by było dobrać coś pod kątem mojej kontuzji. Doradzicie coś? 

    W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś. 😄

    Niektórzy ciekawie rzecz ujmują, że "do galerii idzie się przymierzyć, a kupuje na necie".

    Wszystkie najlepsze sprzęty kupiłem przez neta. Jeśli masz jakąś sprawdzoną firmę, to zawsze wiesz jaki numer brać. 

    • Lubię to 2
  7. Pytanie najważniejsze brzmi ile wody dostarczasz swojemu organizmowi w ciągu dnia?

    Pocenie się organizmu przy wysiłku, zwłaszcza takiego który jest w stanie otyłości I stopnia, nie jest niczym nienaturalnym. 

    Organizm przy zwiększeniu intensywności potrzebuje przede wszystkim wody, ale suplementy grają także ważną rolę przy uzupełnianiu minerałów i witamin. 

    • Popieram 1
  8. Tak. Kierunek redukcja.

    Natomiast w takim młodym wieku taki dorosły wzrost i człowiek ponoć do 25 roku życia jeszcze rośnie... to żebyś sobie tylko nie zaszkodził trochę takim naszym "męskim" podejściem do tematu. 

    Teraz musisz spojrzeć na swój organizm pod kątem jego wzrostu i wszystkiego co z tym związane. 

    • Lubię to 1
    • Popieram 1
  9. Deficyt kaloryczny. 

    Ćwiczenia na mięśnie ramion, żeby organizm miał bodziec do budowania siły w tym miejscu i wtedy będzie brał energię np. z brzucha. 

    U nas mężczyzn na brzuchu odkłada się tłuszcz jako pierwszy i redukuje jako ostatni. 

    • Lubię to 1
  10. Nie mam doświadczenia z tymi wymienionymi przez Ciebie, ale mam dobre zdanie o amerykańskim Universalu, bo od dawna stosuję ich flagowy Animal Pak. 

    Na stawy mają dedykowany Animal Flex. Nigdy go nie stosowałem, bo jak na razie takich problemów nie miałem. 

    W największym serwisie aukcyjnym masz opis i przede wszystkim pełno recenzji od ludzi go stosujących, co raczej najbardziej da Ci odpowiedź czy to może być co szukasz. 

    image.png.3035d207672f5b2a78d8fc4ff32df34b.png

  11. Z tego co przewertowałem na tym forum i w necie to są dwa takie spalacze z prawdziwego zdarzenia. Nie czuję się znawcą od tego typu supli, więc jeśli już chcesz spróbować, to rzeczywiście któryś z tych. 

    Natomiast wydaję mi się, że masz pojęcie o dietetyce i kaloryce oraz twój styl życia jest aktywny, więc możesz rozwiązać sprawę w tej kategorii. 

    U kobiet organizm w pierwszej kolejności odkłada na biodrach i udach (tworząc tzw. cellulit), a u mężczyzn na brzuchu (tzw. mięsień piwny). I tam jako ostatni spala ten zapas. Dlatego faceci znający się na rzeczy wiedzą, że kaloryfer robi się w kuchni.

    Kobiety na plaży np. mogą mieć bardzo dobrą figurę, ale uda w cellulicie co oznacza, że mają mimo wszystko nadmiar tkanki tłuszczowej. 

    Analogicznie do powyższego w Twoim wypadku 1 800 kcal może być za dużo dla organizmu w dni nietreningowe i tutaj szukałbym rozwiązania. Zakładam, że Twoje spalanie spoczynkowe to jakieś 1 500 kcal. W dni treningowe tak jak do tej pory, a nietreningowe zszedłbym o 200-300kcal i zobaczył reakcję organizmu. Do tego wyższa półka to już oprócz kcal jeszcze rozłożenie makroskładników (białka, węglowodany i tłuszcze). 

    • Lubię to 1
  12. Dokładnie. 

    Problemy z wydalaniem i układem pokarmowym mogły być spowodowane przedawkowaniem białka. Albo w ogóle go nie przyjmowałeś i organizm uległ naturalnemu wyniszczeniu.

    Ale tak jak wyżej nawet u 90 latka regeneracja nie trwałaby tak długo. 

    • Lubię to 2
  13. W dniu 1.02.2024 o 12:58, Aleandir napisał:

    @Schnaider

    hmm myslalem ze martwy bardziej angazuje plecy, w srode myslalem moze o jakims hiit + skakanka w takim razie. 
    Moge zrezygnowac z przysiadów w czwartek

    PS. Myslalem zmienic shrugsy na face pulla, tak by pocwiczyc troche rear delts, ale nie wiem jak mocno angazuje to cwiczenie plecy.

    A myślałeś o zwiększeniu ciężaru i zmniejszeniu intensywności i ilości treningów? 

    W moim przypadku przynajmniej po przysiadach ze sztangą organizm potrzebuje min 48h regeneracji. 

    • Lubię to 1
  14. Napisałeś, że zmieniasz FBW na Push, ale masz przysiady ze sztangą w poniedziałek, żeby następnego dnia we wtorek dalej dokładać nogom w martwym ciągu. W środę nogi mają biegać, żeby w czwartek znowu robić przysiady ze sztangą. W piatek jedynie mogą odpocząć, żeby w sobotę znów biegać...

    Moim zdaniem ten plan nie uwzględnia odpowiedniego czasu regeneracji. Dla intensywności codziennej musi być SPLIT. Obciążasz danego dnia inne partie mięśni niż poprzedniego. Inaczej organizm się zwyczajnie podda, a już na pewno nie będzie miał szans się wzmocnić poprzez nadbudowanie w czasie regeneracji. 

    • Lubię to 1
  15. Ogólnie prawidłowe, a nawet książkowe podejście do tematu dla osoby przy I stopniu otyłości. 

    Na to spalanie kalorii w aplikacji bym trochę wziął poprawkę, bo jakoś zbyt optymistycznie to wygląda. Tyle się nie spala nawet przy 1h biegania z wyższym tętnem.

    Cel w ten sposób osiągniesz - rower jest dobrym narzędziem cardio. Zresztą jeśli w ciągu miesiąca zgubiłeś 3kg, to jest to też dobre schodzenie z wagi. Zdrowa redukcja to 0,5 kg/tydzień. Przez redukcję rozumiemy schodzenie z tłuszczu, a organizm może w ciągu tygodnia go spalić do 0,5 kg. Odchudzanie to schodzenie z tłuszczu, wody i mięśni, gdzie woda i mięśnie są pożądane dla ładnej sylwetki. U Cebie niestety jest dużo tłuszczu niezdrowego i organizm w pierwszej kolejności będzie z niego czyścił najważniejsze narządy jak serce i wątrobę. Kiedy to nastąpi poczujesz przypływ kondycji.  

    Natomiast na dłuższą metę bez zdrowej zbilansowanej diety efekty nie będą długoterminowe, a jak przestaniesz ćwiczyć to nastąpi efekt jojo. Dlatego dietę należy zmienić nie tymczasowo, ale zmienić mentalność odżywiania i tutaj do gry wchodzi Twoja głowa, w której kryje się determinacja i konsekwencja. 

    Kiedy zejdziesz z I stopnia otyłości do stopnia nadwagi możesz pomyśleć o dodatkowym wysiłku, np. siłowym albo biegowym (cardio). 

    • Lubię to 2
    • Popieram 1
  16. 5. Nagrody weekendowe.

    Przez 5 dni trzymam michę, ale w sobotę w nagrodę wchodzi pizza albo w niedzielę frytki na mieście i porządny obiad. Przez weekend nadrabiamy wszystkie utracone kalorie jakie zaoszczędziliśmy w tygodniu. 

     

    6. Godziny snu

    Sen 7h w godzinach 22.00/23.00 - 6.00 jest dużo bardziej efektywny niż sen w godzinach 1.00 - 8.00/9.00.

    Ciało najlepiej odpoczywa między 23.00 - 1.00.

     

    7. Oczekujesz efektów w ciągu tygodni, a nie miesięcy.

    Naprawdę zdrowe ciało tworzy się latami i na długie lata (nawet aż do samej starości). 

    • Popieram 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...