Skocz do zawartości

Arnold78

Ekspert
  • Liczba zawartości

    481
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    68

Ostatnia wygrana Arnold78 w dniu 18 Czerwca 2022

Użytkownicy przyznają Arnold78 punkty reputacji!

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Imię
    Tomasz Choiński

Profile Fields

  • O mnie
    Instruktor fitness i wieloletni trener personalny. Absolwent SGGW w Warszawie. Autor unikalnego systemu spalania tkanki tłuszczowej Power Workout.

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Arnold78's Achievements

Dzik na Wybiegu

Dzik na Wybiegu (1/14)

  • First Post Rare
  • Collaborator Rare
  • Week One Done
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare

Recent Badges

93

Reputacja

  1. Tyle ile mniej więcej wynosi okres półtrwania składników aktywnych, czyli 3-4h, optymalnie tyle, być nie "czuł" już poprzedniej porcji. Jeśli trenujesz przed południem, wtedy stosuj pierwszą porcję przed treningiem, a drugą porcję 5-6h później po południu między posiłkami.
  2. Firma ANS już nie istnieje i nie produkują suplementów. Zapewne na rynku pojawią się podróbki (lub już pojawiły z tego co ludzie piszą) jak to bywa w przypadku popularnych nie produkowanych już supli, także trzeba szukać czegoś innego (zamiennika).
  3. Erase Fast: 1 kap. codziennie ze śniadaniem i 1 kap. codziennie z kolacją lub przed snem. Alphaburn: 1 kap. rano po przebudzeniu i 2 kap. przed treningiem lub po południu między posiłkami. Jeśli trenujesz rano wtedy 2 kap. przed treningiem i 1 kap. po południu między posiłkami. Można też go stosować 3x1 kap., np. rano, przed treningiem lub w okolicy południa i późnym po południem między posiłkami. Ja preferuję pierwszą opcję.
  4. Weź tylko pod uwagę fakt, że jeśli oceniasz działanie diuretyczne pod kątem utraty wagi ciała to stosując kreatynę, które zatrzymuje wodę (ale wewnątrz komórek) spadek wagi nie będzie duży. Diuretyki usuwają zatrzymaną wodę podskórną.
  5. Głównym składnikiem (działającym) Lipodrolu jest fosfatydyloseryna (swoją drogą Fat Transporter jej nie zawiera bo to drogi składnik) oraz metionina. W Lipidrolu jest też opatentowana forma choliny, jej też Fat Transporter nie ma. Opinie m.in. na Alledrogo ma dobre (a tam nie można dodać opinii nie kupując produktu), więc wygląda na to że działa dobrze.
  6. Wysoki poziom testosteronu to coś, czego pożąda niemal każdy mężczyzna. Właściwie to już od lat szkolnych zależy nam na rozwoju cech trzeciorzędowych za które odpowiada ten hormon. Niski głos, szerokie ramiona, wąskie biodra, łatwość w budowaniu masy mięśniowej i wysokie libido, to wszystko sprawia, że tak bardzo pragniemy posiadać wysoki poziom testosteronu. Niektóre badania idą nawet o kilka kroków dalej i sugerują wpływ testosteronu nie tylko na sport, zdrowie seksualne czy wygląda, ale także pewność siebie, sukces zawodowy czy nawet status społeczny. Nie ważne jednak na ile ma to przełożenie na rzeczywistość, niezaprzeczanie wyższy poziom testosteronu może przynieść wiele korzyści. Spis treści: Czym jest testosteron? Testosteron jako doping w sporcie Boostery testosteronu – czym są i jak działają? Boostery testosteronu – alternatywa dla dopingu? Jaki booster testosteronu wybrać? Z jakimi suplementami połączyć booster testosteronu? Boostery testosteornu a libido Jakie tabletki na potencje wybrać? Czy tabletki na testosteron mają skutki uboczne? Boostery testosteronu w młodym wieku Podsumowanie Czym jest testosteron? Testosteron jest to najważniejszy męski hormon płciowy, odpowiadający za rozwój cech trzeciorzędowych. Fachowo określany organicznym związkiem zaliczanym do androgenów. Główna produkcja w organizmie zachodzi w komórkach Leydiga, jednak mniejsze ilości wytwarzane są także w korze nadnerczy czy jajnikach w przypadku kobiet. Należy podkreślić, że tylko niewielki ułamek testosteronu krążącego we krwi jest w formie wolnej, zdecydowana większość jest nieaktywna i bezwartościowa z biologicznego punktu widzenia. Ma to oczywiście związek z wiązaniami z białkiem SHBG. Testosteron jako doping w sporcie Samo pojęcie dopingu czy wspomagania znane jest w sporcie niemal od początków istnienia. Wykorzystywano różne metody aby zwiększyć swoje możliwości, być jeszcze silniejszym, szybszym czy też zniwelować odczuwanie zmęczenia. Poglądy dotyczące dopingu są skrajnie różne, od stanowczych przeciwników, aż po zwolenników, którzy przekonują iż legalizacja dopingu w sporcie byłaby wyrównaniem szans. Niewątpliwe każda z tych grup ma tutaj swoje racje i argumenty, jednak nie pora aby to rozstrzygać, co zresztą jest praktycznie nie możliwe. Wracając jednak do samego testosteronu stał się on zdecydowanie najczęściej stosowanym środkiem dopingującym. Przede wszystkim dlatego, że Jego potencjał obejmuje bardzo wiele płaszczyzn. Oczywistym jest, że będzie podstawą przy budowaniu sylwetki i rozwoju masy mięśniowej. Jest pewnego rodzaju kluczem do przełamania naszych genetycznych granic. Warto jednak zwrócić uwagę także na wpływ na regenerację, mniejsze zmęczenie czy motywację do treningów, a to już jest kluczowe niemal w każdym sporcie. Dlatego też po testosteron często sięgają sportowcy z dyscyplin, gdzie siła czy sylwetka nie ma praktycznie żadnego znaczenia. W sportach sylwetkowych testosteron to najczęściej stosowany środek. Zarówno solo jak i również jako baza do bardziej złożonych cykli. Tworzy idealne środowisko anaboliczne do budowania sylwetki, podtrzymuje zdolność do bardzo ciężkich treningów oraz zapewnia stały wzrost siły. Korzyści wynikające z Jego przyjmowania są odczuwalne bardzo szybko. Brzmi to pięknie i zachęcająco, jednak jest też druga strona medalu, mianowicie zakończenie kuracji. Szybko okazuje się, że nasze ciało które do niedawna funkcjonowało na ogromnej bombie testosteronowej wchodzi w stan Jego deficytu. Zaczyna odkładać się woda, mięśnie tracą pełność, estrogeny dają o sobie znać, a libido spada do zera. Jeśli mamy szczęście na tym się kończy, jeśli nie musimy się zmierzyć jeszcze z trądzikiem, ginekomastią, wypadaniem włosów, a niekiedy także poważnymi obciążeniami narządów wewnętrznych. Boostery testosteronu – czym są i jak działają? Są to suplementy diety, których podstawowym zadaniem jest wzrost naturalnej produkcji testosteronu w naszym organizmie. W praktyce jednak tylko niewielka część produktów reklamowana jako boostery testosteronu faktycznie działa w tym zakresie. Wiele z nich wpływają wyłącznie na delikatną poprawę witalności, samopoczucia lub ewentualnie wzrost libido. Co ciekawe, wiele osób błędnie myśli, że większa ochota na seks oznacza zawsze wyższy testosteron. W żadnym wypadku. Choć libido jest powiązane z tym hormonem, to w wielu sytuacjach w przypadku suplementacji ekstraktami roślinnymi nasz popęd płciowy może iść w górę, jednak sam poziom testosteronu w organizmie się nie zmienia. Tylko wąska grupa produktów posiada składniki realnie wpływające na wzrost testosteronu w organizmie i to właśnie takie produkty najbardziej odczujemy w zakresie poprawy siły, sylwetki czy budowy masy mięśniowej. Można powiedzieć, że zapewniają nam wszystkie korzyści jakie niesie za sobą większa ilość testosteronu, jednak w odróżnieniu od dopingu, tylko w naturalnych wartościach. Oczywiście to, że nieznacznie przekroczymy standardowy zakresem wartości referencyjnych nie jest niczym rzadkim, jednak z pewnością nie są to wzrosty kilkukrotnie ponad przyjęte normy dla zdrowego mężczyzny. Stosując wysokiej jakości produkty można liczyć na realny wzrost poziomu tego hormonu co z pewnością przełoży się na sylwetkę i efekty treningowe. Najczęściej odczuwalne działanie w tym zakresie występuje po około 2-3 tygodniach suplementacji, natomiast niektóre składniki wspierające np. regenerację czy libido mogą działać niemal doraźnie po każdej porcji. Warto dodać, że istotną zaletą boosterów testosteronu jest brak negatywnych skutków ubocznych czy też konieczności przeprowadzania terapii po cyklowej. Boostery testosteronu – alternatywa dla dopingu? Wiele osób zastanawia się, czy boostery testosteronu mogą stanowić wartościowy substytut dla farmakologicznego wspomagania SAA. Z całą pewnością nie w skali 1 do 1. Nie ma się co oszukiwać, suplementacja nigdy nie sprawdzi, że będziecie mogli rywalizować na scenie kulturystycznej z osobami na dopingu. Nie mniej jednak, jeśli nie mamy ambicji sięgania po trofea w kulturystyce, ale poważnie traktujemy swoje treningi, wówczas możemy już mówić o realnej alternatywie, choć z zachowaniem pewnych proporcji. Zacznijmy może od minusów. Nawet najskuteczniejsze boostery testosteronu nie będą w stanie zapewnić nam takiego skoku siły czy masy mięśniowej jak testosteron podawany z zewnątrz. Dla większości osób to zupełnie logiczne, że wzrost rzędu kilkadziesiąt procent nie spowoduje takim samych przyrostów jak kilkukrotne pomnożenie dotychczasowych wartości. W tym zakresie przewaga środków dopingujących nie budzi żadnej wątpliwości. Warto jednak spojrzeć teraz na boostery testosteronu z perspektywy korzyści. Są z pewnością jedną z najbardziej efektywnych grup suplementów pod kontem budowania sylwetki, która realnie może przynieść znakomite rezultaty. Zakres działania jest dokładnie taki sam jak SAA, a więc wzrost siły, masy ciała, libido czy poprawa regeneracji, jednak skala nieco mniejsza. Przewagą natomiast, której nie da się nie docenić jest oczywiście brak skutków ubocznych i negatywnego oddziaływania na nasze zdrowie. Należy nawet podkreślić, że zdecydowana większość produktów na rynku ma wręcz potwierdzone działanie prozdrowotne na różnych aspektach. Warto jeszcze wspomnieć w tym miejscu o końcowych rezultatach, a nie tylko tych w trakcie stosowania. W przypadku sterydów musimy liczyć się ze spadkami w większości przypadków znacznej części wypracowanych efektów, zanikiem libido czy spadkiem motywacji. Boostery testosteronu pozwalają zaś cieszyć się ich działanie jeszcze długo po zakończeniu suplementacji. W końcowym rozrachunki, uwzględniając czas np. 2-3 miesiące po cyklu może okazać się, że nawet przełożenie na sylwetce będzie korzystniejsze w przypadku suplementacji aniżeli dopingu. Kolejnym aspektem są także koszty, które podczas stosowania SAA są przynajmniej kilka razy większy, na co składają się same środki, suplementacja, osłonki czy elementy terapii po cyklowej. Jaki booster testosteronu wybrać? Jeśli zdecydujemy się na pozostanie na naturalnej drodze rozwoju naszej sylwetki i skorzystanie z suplementacji boosterami testosteronu, wówczas rodzi się pytanie z jakiego suplementu warto skorzystać. Oczywiście nie ma jednego, uniwersalnego i najlepszego produktu dla każdego z nas. Oczywiście badania czy opinie są bardzo ważne, jednak każdy organizm może wykazywać indywidualne reakcje na poszczególne składniki aktywne. W wyborze suplementu pierwszorzędną rolę powinien grać skład, szczególnie w przypadku jeśli jest to nasz pierwszy lub jeden z pierwszych kontaktów z tego typu suplementami. Podstawowy aspekt to oczywiście rodzaj użytych składników oraz ich ewentualne stopnie standaryzacji w przypadku ekstraktów roślinnych. Druga kwestia dotyczy także objętości. Bardzo często producenci sięgają po kilkanaście składników aktywnych, nierzadko bardzo dobrej jakości, jednak cały problem polega na tym, że ich finalne dawki są zdecydowanie za niskie do realnego działania. Wspomnieliśmy już, że istnieje na rynku wiele boosterów testosteronu, które takie działanie mają tylko w teorii. Praktycznie na poziom tego hormonu działa jedynie niewielka grupa produktów, dlatego też powinniśmy dokonywać przemyślanego wyboru. Z pewnością w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na obecność takich składników jak Safed musli, ekstrakt z mangostanu, ekstrakt z pokrzywy o odpowiednio wysokiej standaryzacji czy też pochodne DHEA. Przykładem boosterów testosteronu, które charakteryzują się realnym działaniem, bardzo przemyślanym składem oraz opiniami które go potwierdzają są z pewnością CEL M-Test, Elite Nutrition Erase Fast czy też Formutech Test-Rx. Z jakimi suplementami połączyć booster testosteronu? Łączenie ze sobą kilku suplementów w przemyślany sposób może przynieść nam wiele korzyści. Odpowiednio dobrane mogą wykazywać względem siebie efekt synergii, co zwiększa efektywność całego cyklu. Jako że boostery testosteronu działają przede wszystkim pod kontem zwiększenia endogennej produkcji tego hormonu, śmiało możemy łączyć je ze zdecydowaną większością suplementów wpływających na odmienne szlaki metaboliczne. Największą efektywność wykazuje połączenie boosterów testosteronu z inhibitorami aromatazy, gdzie mamy najlepszy przykład pełnego wykorzystania synergii poszczególnych produktów. Jak już wspomnieliśmy podstawowym zadaniem boosterów jest oczywiście wzrost naturalnej produkcji, natomiast blokery aromatazy pozwalają nam wykorzystać zwiększoną ilość testosteronu w najbardziej efektywny sposób. Aromataza to enzym, który promuje przekształcanie się testosteronu w estrogen, przez co sylwetka nie zyskuje tak bardzo na jakości. Jej ograniczenie powoduje nie tylko niższą zawartość estradiolu w organizmie, ale także większą ilość testosteronu aktywnego biologicznie. Na rynku znajdziemy kilka ciekawych suplementów opartych o składniki, których działanie zostało potwierdzone naukowo. Jedne z najbardziej cenionych to oczywiście wysokiej jakości 6-Bromo oraz ATD. Wśród topowych produktów wyróżnić możemy Hi-Tech Pharmaceuticals Arimiplex, który poza samym ograniczeniem aromatazy wykazuje bardzo szerokie działanie prozdrowotne. Inną bardzo komplementarną grupą produktów są oczywiście boostery hormonu wzrostu. Takie połączenie doskonale sprzyja pełnej regeneracji całego organizmu pod kontem mięśniowym oraz nerwowym. Dodatkowo wyższy poziom somatotropiny sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, a w trakcie budowy masy mocno ogranicza jej przyrosty. Wśród suplementów godnych uwagi możemy wymienić z pewnością Anabolic Design Bulldoze, który wyróżnia się doskonałym stosunkiem ceny do składu. Pod kontem objętości składników natomiast topowym produktem na rynku od dłuższego czasu jest Formutech R.E.M. 8.0. Boostery testosteornu a libido Jak już wspomnieliśmy wiele osób ocenia skuteczność suplementów na testosteron na podstawie ewentualnych zmian w jakości życia seksualnego. Wbrew obiegowym opiniom nie zawsze jest to odpowiedni wyznacznik i odzwierciedlenie. Pamiętajmy, że zbyt niski testosteron jest tylko jednym z wielu czynników negatywnie wpływających na popęd seksualny. Nie mniej istotną rolę będzie pełnić tutaj stres, przemęczenie organizmu, niewłaściwe odżywianie, nastawienie psychiczne czy też ewentualne używki. Należy także zrozumieć, że naprawdę wielu mężczyzn narzeka na swoje życie seksualne nawet przy prawidłowym bądź wysokim poziomie testosteronu. Choć sam związek pomiędzy tym hormonem a popędem płciowym jest oczywiście niezaprzeczalny, to jednak nie zawsze idzie to w parze. Jeśli zatem naszym celem jest poprawa jakości życia seksualnego, warto swoją suplementację nakierować pod tym kontem, a same boostery testosteronu mogą być oczywiście cennym dodatkiem. Jakie tabletki na potencje wybrać? Podobnie jak w przypadku każdej innej grupy produktów, tak również w boosterach libido pierwszoplanową rolę powinien odgrywać skład. W przypadku zaburzeń seksualnych utrzymywanych w dłuższej perspektywie czasu najważniejszym aspektem będzie oczywiście ograniczenie przyczyny takiego stanu rzeczy. W tym kierunku najlepiej sprawdzają się produkty wieloskładnikowe, oparte zarówno o związki wpływające na testosteron, jak i również ograniczenie enzymu PDE-5 czy pozytywnie działające pod kontem układu nerwowego. Przykładowe produkty o bardzo przemyślanych składach to GAT Testrol Gold ES czy też CTD Sports NoxiTest. Czasami jednak potrzebujemy szybkiego wsparcia i pewności, że w określonych sytuacjach nasze libido nas nie zawiedzie. W tym przypadku najlepiej sprawdzają się klasyczne tabletki do stosowania bezpośrednio przed stosunkiem, które również wpływają na PDE-5, ale dodatkowo nasilają przepływ krwi na narządów płciowych. Pozwala to na osiągnięcie erekcji niezależnie od sytuacji, a ponadto korzystnie wpływa na doznania w trakcie współżycia. Topowym produktem od kilku lat jest Hi-Tech Pharmaceuticals Stamina-Rx, suplement którego niemal każdy składnik posiada udowodnioną skuteczność. Czy tabletki na testosteron mają skutki uboczne? Jeśli mówimy tutaj o suplementach diety to są to produkty w pełni bezpieczne, które wykazują pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Pamiętajmy, że nie dostarczają one hormonu z zewnątrz co powoduje rozregulowanie naszej gospodarki, a jedynie przyczyniają się do zwiększonej, ale ciągle naturalnej produkcji testosteronu. Taki stan rzeczy wpływa korzystnie np. pod kontem zdrowia seksualnego, profilaktyki gruczołu korkowego czy witalności. Cykliczne stosowanie boosterów testosteronu sprzyja ogólnemu zdrowiu, dlatego przyjmując zalecane dawki nie grożą nam żadne efekty uboczne. Należy jednak pamiętać, że dotyczy to suplementów, a niestety coraz częściej możemy spotkać środki dopingujące w kolorowych opakowaniach pod postacią sarmów czy prohormonów. Jest to nic innego jak SAA, jednak produkowane w warunkach bez żadnej kontroli jakości czy reżimu, co może skutkować licznymi zanieczyszczeniami, niezgodnością składu z etykietą i ciężkimi do przewidzenia skutkami ubocznymi, dlatego należy koniecznie rozróżnić te 2 grupy produktów. Boostery testosteronu w młodym wieku W środowisku kulturystycznym bardzo popularny stał się mit odnośnie suplementacji tabletkami podnoszącymi testosteron w młodym wieku. Z rozsądnego punktu widzenia taka teoria odnośnie braku działaniu boosterów testosteronu u osób w wieku do 30 lat nie ma żadnego pokrycia. Czy każdy 20 latek ma wysoki testosteron? Oczywiście, że nie. Możemy nawet zaryzykować, że przy dzisiejszym trybie życia wysoka produkcja kluczowego męskiego hormonu jest zaburzona u znacznej grupy młodych mężczyzn, co oczywiście potwierdzają badania przeprowadzone przez instytuty medyczne. W praktyce boostery testosteronu mogą przynieść korzyści osobie w wieku 18 jak i również 50 lat. Prawdą jest oczywiście, że mniej wpływ tego rodzaju suplementu odczują osoby które naturalnie posiadają produkcje na poziomie górnych wartości referencyjnych, jednak wiek nie zawsze to odzwierciedla. Ponadto warto dodać, że na skutek alkoholu, papierosów, niewłaściwej diety czy nawet długotrwałej redukcji nasz naturalny poziom testosteronu może szybko spadać. U wielu osób kolejnym czynnikiem negatywnie wpływającym na Jego poziom jest także stres. Podsumowanie Boostery testosteronu są niezwykle ciekawymi, a co najważniejsze bardzo wartościowymi suplementami. Minusem tej grupy jest niestety bardzo duża ilość produktów, których składniki nie mają nic wspólnego z realnym wzrostem testosteronu, a jedynie działają adaptogennie lub wspierają nasze libido. Jeśli jednak wybierzemy produkt o wartościowym składzie, oparty o związki mające klinicznie potwierdzoną skuteczność, wówczas z całą pewnością będziemy bardzo zadowoleni z suplementacji. Warto także wspomnieć, że boostery testosteronu posiadają bardzo szeroki zakres zastosowania, zarówno pod kontem sportowego rozwoju, jak i również wsparcia procesów prozdrowotnych. Nie istotne zatem jak i czy trenujesz oraz ile masz lat, jeśli szukasz sposobu na podniesienie naturalnego testosteronu to są to produkty dla Ciebie. Na koniec dodajmy, że na pewno stanowią w pewnym sensie alternatywę dla dopingu w przypadku naturalnym osób, jednak okresowy potencjał anaboliczny SAA pozostaje poza ich zasięgiem. Warte uwagi produkty możemy znaleźć w rankingu boosterów testosteronu i tabletek na potencje.
  7. Moim zdaniem tak. Hydroxy Elite 1 kap. codziennie rano oraz 1 kap. przed obiadem lub jeśli masz jakąś aktywność to wtedy przed aktywnością. Diuretic Complex 3x dziennie po 2 kapsułki do śniadania, obiadu oraz kolacji.
  8. Ogólnie dużo lepszym spalaczem od Jet Fuela moim zdaniem jest np. wspomiany przez Ciebie ANS Thermo Craze, z tym że na pewno ma mocniejszy potencjał pobudzający, a wspominałeś o nadciśnieniu więc raczej odpada. Jeśli w grę wchodzi opcja bez pobudzaczy to na pewno śmiało możesz celować w Alpha Lean z Brawna, pod względem spalania bez stymulantów nie ma sobie równych. Jeśli jednak Twoje nadciśnienie jest niewielkie i pijesz normalnie kawę, to możesz pomyśleć też o Cannibal Infero w wersji Amped. Pod kontem spalania wypada bardzo dobrze, natomiast pobudzenie jest umiarkowane biorąc pod uwagę wszystkie środki jakie są dostępne na rynku. Z Target A2 możesz połączyć, chociaż Alphaburn jest jego rozszerzoną wersją, więc raczej szedłbym w tym kierunku. Jeśli stosujesz metformine to nie powinnaś przyjmować już suplementów, które wpływałyby na obniżenie poziomu cukru we krwi, tak aby nie dublować działania leków. Możesz zerknąć sobie na termogeniki które nie mają w składzie wiele pobudzaczy jak wspomiany przeze mnie już Inferno Amped lub np. Hi-Tech Pharmaceuticals HydroxyElite. Jeśli budżet pozwala to warto na start wrzucić dobry produkt diuretyczny np. Amix Diuretic Complex, co w wielu przypadkach pozwala na szybkie pozbycie się kilku kilogramów i dobre rozpoczęcie redukcji.
  9. Oczywiście, że tak. Nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Najlepszą opcją jest oczywiście trening bezpośednio przed oknem żywieniowym, wtedy stosujesz pierwszą porcje spalaczy rano, natomiast drugą przed treningiem. Tego typu suplementacja w niczym nie koliduje z IF, a wręcz przeciwnie jest bardzo fajną metodą na tzw. docinkę.
  10. Thermo Craze to jeden z najbardziej przemyślanych termogeników pod kontem składu, więc jeśli ktoś nie ma problemów zdrowotnych to na pewno będzie bardzo dobrym wyborem. Kwestia pobudzenia jest tutaj indywidualna, jednak przy porcji 1 kap. nie powinno być za mocne jeśli miałeś już wcześniej jakiś kontakt ze spalaczami. Erase Fast przy Twojej aktywności jak najbardziej również możesz wrzucić. Co do dawkowania to widzę to tak: Thermo Craze: 1 kap. rano ( przed basenem lub przed śniadaniem) 1 kap. popołudniu (przed obiadem lub przed rowerem) Jeśli Twoja tolerancja będzie dobra i pobudzenie odpowiednie to możesz później zwiększyć jedną z porcji do 2 kapsułek i wejść na dawkę dzienną 3 kap. Erase Fast: 1 kap. ze śniadaniem 1 kap. przed snem Tutaj stała dawka cały bez żadnych komplikacji.
  11. Pod względem stosunku cena do jakości Pure Clinical Burn wypada bardzo dobrze, choć jeśli budżet Ci pozwala to zaiwestowałbym w coś z wyższej półki jeśli chodzi o sam potencjał spalający tłuszcz np. ANS Thermo Craze. Masz tam znacznie więcej składników termogenicznych, w tym także związki działające typowo na tkankę tłuszczową brzuszną, więc w mojej ocenie byłby lepszą opcją.
  12. Kreatynę najlepiej stosować regularnie, codziennie przez okres około 8 do nawet 12 tygodni. Co do dawkowania to daj sobie 5g przed i po treningu w dni treningowe, natomiast w dni wolne daj jedną porcję 5 g o dowolnej porze. Co do beta alaniny to czas stosowania może być nawet dłuższy niż w przypadku samej kreatyny. Dałbym 3 g przed i 3 g po treningu, natomiast w dni wolne jedna porcja 3 g w ciągu dnia.
  13. Przeczytaj sobie pierwszą stronę tego tematu, masz tam sporo aktualnych informacji. Ogólnie jeśli nie masz przeciwwskazań zdrowotnych to możesz celować w termogeniki np. ANS Thermo Craze
  14. Wszystko zależy od tego czy odpowiada Ci efekt pobudzajacy czy też nie. Thermo Craze pobudza dość mocno, dlatego nie wszyscy chcą go stosować przy niskiej aktywności. Jeśli Ci to nie przeszkadza to na pewno pod kontem składu będzie to bardzo dobry wybór.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...